środa, 22 paź 2003 Nowy Jork,
Chata Mayów w stanie Peten Do wioski z ruinami Mayów Uaxactun kursuje jeden autobus dziennie. Odjazd jest o 12:00. O 11:00 zmierzam przez groblę do Santa Elena. Autobusy odjeżdżają z targowiska, ale trudno się zorientować gdzie i jakie autobusy odjeżdżają. Jeden z naganiaczy stara mi się pomóc, ale okazuje się, że autobus do Uaxactun już odjechał. Jest parę minut po 12:00, więc pod namową naganiacza decyduję się na jazdę do Tikal (Tikal jest po drodze do Uaxactun). Naganiacz prowadzi mnie i jeszcze kilku turystów chętnych na jazdę do Tikal do biura podróży zajmującego się transportem mikrobusami do Tikal. Do Tikal jest jeszcze tylko jeden kurs o 14:00, a koszt biletu jest nieprzyzwoicie wysoki, więc rezygnuję z jazdy. Zaczynam podejrzewać jakiś przekręt, więc wracam na targowisko i rozpytuję się o kursy do Tikal lub Uaxactun. Okazuje się, że do Uaxactun jest autobus, tylko, że dopiero o 13:15. Niebawem między stragany zajeżdża zdezelowany autobus. Siedzę w autobusie, pot cieknie po całym ciele, a kolejni sprzedawcy przewijają się przez autobus, który powoli się zapełnia. Kolorowo, hałaśliwie i egzotycznie. Wyjazd następuje punktualnie o 13:15. Odległość do Uaxactun wynosi 86 km i tylko pierwsze kilometry jedzie się wśród miejscowości i pastwisk, później tylko dżungla w tym Park Narodowy Tikal. Wstęp do parku i ruin kosztuje 50 quetzali, za przejazd do Uaxactun płaci się mniej, a po powrocie do Tikal w ciągu doby dopłaca się różnicę. Od Tikal do Uaxactun prowadzi bardzo wąska kamienista droga leśna.