środa, 22 paź 2003 Nowy Jork,
Do Chicanna udaję się po zwiedzeniu Xpujil. Na okazję nie muszę długo czekać, po chwili jestem u wejścia. Tu też udaje mi się dostać prezent gwiazdkowy w postaci tańszego biletu. Chicanna też jest tylko fragmentarycznie odrestaurowana, większość budowli porasta selva. Widać pozostałości budynków mieszkalnych i świątynie pięknie zdobione kamiennymi reliefami, m.in. pięknie zdobiona Świątynia Jaguara, w którą wpatruję się dosłownie kilka godzin czekając aż słońce oświetli fasadę.