środa, 22 paź 2003 Nowy Jork,
W kierunku Los Angeles mam dwie opcje - albo zapchana autostrada (kończący się weekend) albo pusta droga przez pustynię. Wybieram oczywiście drogę w poprzek pustynnego NP Mojave. Bezludnie i dziko, ale jak tylko park się kończy zaczyna się zabudowany teren.