środa, 22 paź 2003 Nowy Jork,
Za Worland jadę ponownie pagórkowatym terenem raz pod górę, raz w dół między kolejnymi łańcuchami górskimi. Na zaśnieżonej przełęczy spotykam hobbystę jadącego starym Fordem A z 1929 roku. Krótko ze sobą rozmawiamy, okazuje się, że to Polak z pochodzenia, a samochód, którym jedzie jest w całości oryginalny. Zjeżdżam w dół w rozległą dolinę i po zachodzie słońca zatrzymuję się na nocleg u stóp kolejnego łańcucha górskiego.