niedziela, 20 lis 2011 Stambuł, Turcja
Przy jednym z przydrożnych parkingów kierowca robi przerwę, by pokazać mi skansen Caliope. Ten skansen, to parę budynków mieszkalnych i kuźnia z pierwszej połowy XX wieku, w zasadzie nic szczególnego, ale jest to jakaś odmiana w jeździe przez busz. Obecna jazda wzdłuż wschodniego wybrzeża australijskiego nie ma dla mnie charakteru poznawczego, bo przejeżdżałem tędy już kilkakrotnie, ale raczej luźną jazdę przed siebie. W małej i sennej osadzie Miriam Vale robię przerwę na ciepły posiłek, po czym kontynuuję autostop. O zmroku dojeżdżam do Sunshine Coast, a właściwie do północnego krańca dość popularnego regionu plaż w Australii.