wtorek, 3 wrz 2013 Chengdu, Chiny
<b>Jak się trochę zaprzyjażnimy z miejscem to już trzeba wyjeżdżać. Dziś wyszło nawet trochę słońce, posiedzieliśmy na nadbrzeżu grzejąc się i oglądając jeszcze raz widoki na Central.
Koło 14 zbieramy się na lotnisko, pokazywałam je na banknocie- zostało wybudowane na terenach usypanych w morzu przy wyspie Lantau. Po drodze podziwiamy nowoczesne rozwiązania drogowe
wykorzystane w połączeniach między wyspami Hongkongu i olbrzymi port. Na nadbrzeżach są tysiące kontenerów. Wyspa Lantau to zupełnie inny świat - spokój i piękna zieleń - oaza odpoczynku.
Lotnisko na pierwszy rzut oka nieduże , ale póżniej okazuje się dość rozbudowane w kilku poziomach.
Wylot niestety jest trochę opóżniony więc na Phuket jesteśmy o 11.30 w nocy.
Tak jak się spodziewałam są kłopoty z tanim dostaniem się do miasta , autobus lotniskowy okazuje się chodzi od 7- 19.30 , niestety musimy wziąć taksówkę za prawie 600 BT - bo do miasta jest około 30km.
Kąpiel i do spania- jesteśmy wykończeni.
</b>