wtorek, 3 wrz 2013 Chengdu, Chiny
Rano sprawdzam w internecie rozkłady jazdy pociągów i jedziemy od razu na dworzec ,żeby kupić bilety na jutro rano do Guiyang - to już prowincja Guizhaigou.Około 500 km od Kunmingu na wschód .Decydujemy się na hard sleeper /sypialny twarde leżenia/ , bo pomimo że pociąg jest o 7 rano, ale będziemy jechać ponad 8 godzin , więc lepiej się nie męczyć, cena nie jest wysoka na taką odległość bo 161Y.Idziemy coś zjeść w naszym super barku, ale zaskoczenie minęła pora śniadania i nic nie ma, jedzenie będzie dopiero za dwie godziny/ ciągle nas coś jeszcze zaskakuje/.W banku też niepowodzenie , znowu bankomaty nie chcą wypłacić mi pieniędzy i to w kilku bankach/ kładziemy to na karb pogody-cały czas pada , słaby internet , łącza żle działają/.Robimy zakupy na targowisku na jutrzejszą podróż i reszta dnia odpoczynek