wtorek, 3 wrz 2013 Chengdu, Chiny
Dziś zaczął padać deszcz , pewnie za nami bo opuszczamy Yangshuo.Wracamy do Guilin , o 21.18 mamy sypialny pociąg do Shenzen przy granicy z Hongkongiem. Pozostające do odjazdu godziny wytracamy w hostelu , gdzie zostawiliśmy duże plecaki.Jest tu dość wygodnie bo w ogólnej sali na dole są miejsca do leżenia , gra muzyczka, można podłączyć laptopa do prądu i wypić herbatę.Robimy przepakowanie plecaków , jemy posiłek w pobliskiej jadłodajniach i kupujemy pierożki na drogę.
Mamy trochę stress przed 8 milionowym Hongkongiem.Znajoma Chinka Fipi zarezerwowała nam hostel i odbierze nas na stacji Mong Kok już w Hongkongu.