niedziela, 26 lis 2006 New Delhi, Indie
Znowu wisząc z tyłu pickupa jadę do Amarapura. Tu skupiam się przede wszystkim na przejściu przez długi na ponad kilometr teakowy most wiodący przez jezioro do małej wioski po drugiej stronie. Idąc do mostu mijam kilka świątyń, a i po drugiej stronie też są świątynie. W tak historycznym terenie widok świątyń jest wszechobecny. Nad jeziorem obserwuję przepiękny zachód słońca, po czym wracam do Mandalay. Z przyjemnością posilam się na jednym ze stoisk nocnego targu Zasypiam zadowolony z fantastycznego dnia.