wtorek, 8 kwi 2008 Sopot, Polska
Przebudziłem się ok. 6-ej, ale do 8-ej właściwie tylko się kręciłem koło parasola. Uzupełniłem jedynie wszystkie notatki i podładowałem baterie do aparatu. W końcu jednak ruszyłem ponownie pod Wielki Mur. Po drodze wymieniłem walutę w banku (100USD - 678,64Y) oraz rozejrzałem się po sklepach w Badaling - skubią turystów ile się tylko da. Mała woda kosztuje 1Y, a tam nawet 10Y!?
Przed Wielkim Murem spędziłem sporo czasu i poznałem m.in. reprezentacje polskich łuczników (widziałem wielu sportowców z całego świata). Jednak kiedy chcieliśmy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie (w tym celu przyprowadziłem rower spod ściany) zaczęło się prawdziwe oblężenie ludzi, którzy z nami chcieli sobie zrobić zdjęcie. Łucznicy po kilkunastu minutach się wymknęli, a ja rozmowę z poznanymi rodakami przerywałem pozowaniem do zdjęć. Po 11-ej jednak ruszyłem w drogę do Changping, zatrzymując się jeszcze tylko na finiszu wyścigu kolarskiego, gdzie przez dłuższa chwilę rozmawiałem z pracownikami obsługi prasowej wyścigu.?
Po 14-ej, szukając dobrego miejsca na posiłek w Changping, trafiłem na wolontariuszy przy namiocie informacyjnym. Tam poruszyłem temat Internetu i po kilkunastu minutach przyniesiono mi laptop z radiowym dostępem do sieci! Chodził słabo, ale relacje z 4 dni udało mi się wysłać (na więcej nie pozwoliła słaba bateria w laptopie). Później wolontariusze postanowili mi pomoc w znalezieniu noclegu w cenie do 40Y. Były takie, ale nie przyjmowały obcokrajowców. Stanęło na tym, ze wolontariusze Zhu Yi Fong i Tang Liang zaproponowali mi wspólny nocleg w namiocie informacyjnym. Wieczorem wybraliśmy się na dwugodzinna wycieczkę rowerowa po Changping. Jest to bardzo ładne i nowoczesne miasto. Szkoda tylko, że nowy most z interesującymi kolumnami był nieoświetlony.
dystans dnia - 42,77 km
czas jazdy - 2:44:06 h
średnia prędkość - 15,63 km/h
dystans całkowity - 10204 km
Więcej o wyprawie "Rowerem do Chin":
na stronie http://rowerem.zehej.pl/
Sponsorzy wyprawy "Rowerem do Chin":