wtorek, 8 kwi 2008 Sopot, Polska
Ponownie pospałem sobie do 8.30. Spokojnie przygotowywałem się do drogi a gospodyni zajęła się śniadaniem - tym razem oprócz chleba i wędliny były naleśniki z twarogiem! Jedzenie było mile i trwało dość długo - nikomu sie nie śpieszyło. W dalszą drogę wyruszyłem ok. 10.30.?
Przy drodze obok wioski stała milicja - 2 typowych panów z drogówki i jeden trochę wyżej usytuowany - ten mnie zatrzymał i zadawał dużo pytań, np. skąd, dokąd, po co oraz zrobił mi zdjęcie z jednym z milicjantów. A na koniec zapytał, jakie wiozę podarki - chciał cos dla siebie! Ja mu na to, że przepraszam, ale mój bagaż jest taki ciężki, że nie było miejsca. Że mam części zapasowe i uwaga zeszła na zmianę opon i stan zużycia obecnych. W między czasie jeden z kierowców samochodów osobowych im sie "nawinął", więc przeprosiłem panów i ruszyłem dalej. O paszport znowu nawet nie zapytali.?
Po przejechaniu 29 km zobaczyłem na wzniesieniu w oddali nowe bloki w Ufie. Jednak do Centrum, gdzie miałem nocleg, musiałem jeszcze jechać ponad 20 km. Miasto nie zrobiło większego wrażenia - typowe blokowisko z dużą ilością zieleni. Ostatecznie na miejsce dotarłem ok. 15. Była kąpiel, pranie, smaczny obiad. A następnie komputer, Internet oraz kontakt telefoniczny z najbliższymi - byłem pod telefonem stacjonarnym, więc można było bez przeszkód do mnie dzwonić.?
Statystyka dnia wyprawy "Rowerem do Chin":
dystans dnia - 53,11 km
dystans całkowity - 3154 km
czas jazdy - 3:06:09 h
całkowity czas jazdy - 179:32 h
średnia prędkość - 17,12 km/h?
Więcej o wyprawie "Rowerem do Chin":
na stronie http://rowerem.zehej.pl/
Sponsorzy wyprawy "Rowerem do Chin":