wtorek, 8 kwi 2008 Sopot, Polska
Obudziłem się ok. 6.30?- lało. Zbierałem się wolno, licząc, ze przestanie padać. Niestety. O 9 ruszyłem w deszczu. Na początek był Zamek w Lidzbarku, gdzie było kilka fotek do Gazety Lidzbarskiej. Następnie ujechałem 20 km i była awaria w przyczepce?- puściły spawy na głównym złączu. Niedaleko była stadnina koni Braci Romanowskich w Wozławkach. Tam pracownicy bezpłatnie zrobili tymczasowy spaw (nie mieli potrzebnej spawarki) i wysłali 8 km dalej, aby profesjonalnie naprawino awarię. Częściowo musiłem zboczyć z drogi, ale chyba opłaciło się. Spaw i wzmocienie jest super, ale w sumie straciłem ok. 3 godz.
Później była już tylko jazda z pamiątkowymi zdjęciami w przed Kościołem i zamkiem w Reszlu, Katedrą Małą w Św. Lipce oraz zakup drożdżówki i pączka za 2 zł w Centrum Kętrzyna! Śpieszyłem się do Giżycka, gdzie było szykowane powitanie. Wszystko fajnie zoorganizowała Kierowniczka O/SKOK Stefczyka, Pani Małgorzata Zawadka. Znowu było wielu dziennikarzy. A w imieniu władz miasta powitał mnie Zastępca Burmistrza, Pan Paweł Czachorowski.
Jako że 90% trasy przejechałem w deszczu, w nagrodę czekała na mnie uczta. Pani Małgorzata Zawadka zoorganizowała nocleg i posiłki w super miejscu?- Hotel Helena (polecam). Był tam goracy prysznic, obfita kolacja, a na koniec sauna! No i oczywiści gorące grzejniki, gdzie mogłem wszystko wysuszyć.?
Statystyki dnia:
Dystans dnia?- 105,66 km
Dystans całkowity?- 318 km
Czas jazdy?- 5:45:41
Średnia prędkość?- 18,34 km/h?
Więcej o wyprawie:
na stronie http://rowerem.zehej.pl/
Sponsorzy wyprawy: