Birma i Bangladesz oraz nieco Tajlandii ( lato 2009)

na lotnisku w BKK Wyjazd an lotnisko jest o 7ej po sniadaniu. Odprawa jest szybka (wczesnij nalezy zaplacic 10$ oplaty lotniskowej) ale samolot jest nieco opozniony (Air Asia ma to do siebie) czekam w towarzystwie turystki z Francji, ktora spotkalam wczesniej na trasie. Biedaczka skrecila noge w Mandalay i ma teraz klopoty z chodzeniem.

I tak prawie po 4 tygodniach nadchodzi moment pozegnania sie z tym przepieknym krajem i jego przesympatycznymi (aczkolwiek nie wszystkimi ) ludzmi.

Lot trwa prawie godzine (582 km) i docieramy o 11ej do BKK. Moj dalszy plan to lot do KL a stamtad nastepnego dnia dopiero do Dhaki. Tak jest najtaniej i wszystkie loty odbywam AA.

Nastepny samolot do KL mam dopiero po poludniu mam wiec czas na kolejne wyrobienie wizy i poszwedanie sie po lotnisku. To juz moja 2 wiza tajska w tak krotkim czasie (wize on arrival dostaje sie na 15 dni i tylko na jeden raz). Udaje mi sie uprosic urzedniczke by wbila ja na stronie obok tej poprzedniej. Tym sposobem ratuje jedna kartke.
AA nie ma swojego lounge i dlatego ta wiza.

Musze odebrac bagaz i ponownie zrobic check in. Mozna nadawac bagaz przez caly dzien na wszystkie loty AA co jest bardzo wygodne zwlaszcza dla tych ktorzy chca pojechac do miasta.

Kolejny lot znowu jest opozniony i to z koleii z powodu ladowania jakiegos cargo. Ale spotkalam 2 mlode studentki (jadace do Indonezji) z kraju i czas spedzamy na rozmowie.
BKK opuszczamy w strasznej ulewie a gdy przybywamy do KL swieci slonce. przejscie do samolotu w KL Za bilet zaplacilam w jedna strone 44 $ (2000 km).

Przy odprawie nalezy tez oswiadczenie o stanie zdrowia a odbieraja go urzednicy w bialych kombinezonach z maskami na twarzach.

Lotnisko w KL przypomina wielki hangar i nie ma porownania z HK czy BKK. Jestem nim rozczarowana.Z samolotow przechodzi sie pod specjalnym zadaszeniem od razu do budynku lotniska, czyli do tego wielkiego hangaru.
Jest jakies prymitywne, brudne, kilka restauracji, sklepow, Mc Donalds (WfFi za darmo, najlepszy ze wszystkich). Jest internet bezprzewodowy w innych lokalach ale b.slaby.

Zastanawiam sie nad noclegiem bo musze tu spedzic prawie 20 godzin (jest tylko 1 lot dziennie do Dhaki o 14.10i) a do miasta oddalonego o 70 km nie ma sensu jechac. Poczekalnie na lotnisku sa beznadziejne. Niedaleko, bo 5 minut od lotniska jest hotel Tune (http://www.tunehotels.com), gdzie mozna sie przespac za 9.90 RM, ale taka rezerwacje nalezaloby
zrobic co najmniej 4 miesiace wczesniej. Dowiaduje sie, ze najtanszy nocleg w hotelu oddalonym o 20 minut (z transportem w obie strony) kosztuje ponad 40$.

Rezygnuje. Noc spedzam w holu tegoz hotelu i choc straznicy budz mnie kilkakrotnie to ja prawie nie reaguje. Jestem padnieta i chyba to widza bo w koncu daja mi spokoj. A plecak zostawiam sobie u sympatycznej Hinduski pracujacej na parkingu tak, ze jest bezpieczny. Zreszta budzac sie kilka razy w nocy zauwazam tez innych podroznych spiacych na kanapach. A rano mozna sie obmyc w czystej lazience i skorzystac z darmowego internetu.

Ceny walut, moze komus sie przydadza : 1$ - 3.422 RM, 1E  4.91RM