czwartek, 24 wrz 2009 Hengyang, Chiny
I kolejny lot trwajacy 1.45 minut, kolejne lotnisko i trzecia wiza tajska w przeciagu ponad 2 miesiecy. Szybko ja zalatwiam i jade do miasta, najpierw autobusem gratis Shuttle bus do New South Bus Station (ok.10 minut) a stad autobusem nr 556 do KSR (Democracy Monument, 50 minut)) za jedyne 33 B.
Biore pokoj w hotelu Baan Sabat przy 12, Soi Rambutri, jedynke bez okna za 170 B. Po poludniu jade odebrac nowy paszport austryiacki bo wlasciwie to jest dla mnie tu najwazniejsze a potem krece sie po miescie. Spotykam tez kilka osob z travelbitu i spedzamy czas wspolnie. Wreszcie wsrod Rodakow i mozna porozmawiac w ojczystym jezyku.
W BKK turystow jest wielu jak zawsze a pogoda rozna: na przemian swieci slonce i leje jak z cebra.
Spedzam tu tylko 2.5 dnia i juz w sobote po poludniu wracam na lotnisko. Ta sama droga bo to najtansza opcja. Autobus nr 556 jezdzi tylko co 40 minut wychodze wiec sporo wczesnie by go zlapac i spokojnie dojechac na lotnisko w tych gigantycznych korkach.
Moj samolot ma wyleciec o 18.30 (lot do Kantonu) i znowu jest opoznienie. Na pokladzie sa prawie sami Chinczycy a kolo mnie siedza rodziny z wrzeszczacymi dzieciakami wiec o spaniu nie ma mowy.