lub
w jakim celu? zapamiętaj mnie
 
Warszawa
Thimphu  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
 
czytasz blog:

Wieści z Jemenu



7maj
2007

Południowe wybrzeże

1 6 0  
  Mahfirihin, Jemen

Plaża w 'Araq w całej okazałości... Z naszego powrotu ucieszył się samozwańczy przewodnik, który pierwszego dnia przywiózł nas z lotniska do hotelu. Zawsze kiedy w nim nocowaliśmy, rankiem mogliśmy liczyć na jego bardzo męczącą obecność i stałe oferty pomocy i wspólnych wycieczek. Załamani doświadczeniami z autostopem, postanowiliśmy zaryzykować i wybrać się z nim na wyprawę. Rano rozpoczęły się targi. Życzył sobie 10 tysięcy za każdy dzień z nami, ustaliliśmy, że zabierze nas na południowe wybrzeże, a drugiego dnia do miejscowości Qalansija na północnym-zachodzie wyspy. Za dwa dni wytargowaliśmy 16 tysięcy i byliśmy z tego zadowoleni, w końcu miał nas wozić przez cały dzień po różnych zakątkach Sokotry.

Po zakupieniu nieodzownych wielu litrów wody, szybko wyruszyliśmy w trasę. Pierwszy raz mieliśmy okazję zobaczyć wnętrze wyspy, które jest... wyjątkowo nieciekawe. Niemal cały czas dominuje pustynia kamienista, krajobraz jest monotonny, ubarwiają go tylko niewysokie góry. Jednak warto się tam wybrać, aby zobaczyć słynne drzewko smocze, endemiczny gatunek - symbol Sokotry, które zdobi nawet awers jemeńskiej monety wartości 20 rijali. Z bliska wygląda ono naprawdę interesująco.

Dość szybko jechaliśmy nowiutką szosą, na odcinku około 60 kilometrów minęły nas najwyżej dwa samochody. Przejeżdżaliśmy koło dwóch malutkich osad, składających się z dwóch - trzech domostw zbudowanych z kamieni. Oczywiście na wyspie jest też mnóstwo krabów... Głównym zajęciem ich mieszkańców była niewątpliwie hodowla kóz, ponieważ spotkaliśmy ich po drodze sporo, a warunków do rozwoju rolnictwa w tym rejonie nie było. Przy okazji mieliśmy kilka refleksji, zaciekawiła nas np. sieć dróg na wyspie. Wszystkie drogi asfaltowe są na niej nowiutkie, bardzo dobrej jakości, bez nawet małych pęknięć czy dziur. Łączą one przede wszystkim Hadibu z innymi większymi ośrodkami. W zasadzie na Sokotrze są trzy najważniejsze szosy. Pierwsza z nich prowadzi ze stolicy w kierunku zachodnim wzdłuż wybrzeża do lotniska i dalej do Qalansiji. Druga biegnie w przeciwnym kierunku i to nią dotarliśmy do półwyspu Irsil. Jest ona cały czas w budowie, prawdopodobnie za jakiś czas będzie można komfortowo dojechać na wschodni kraniec wyspy. Ostatnia z ważnych dróg asfaltowych prowadzi na południowe wybrzeże Sokotry, chociaż jest tam zaledwie kilka niewielkich osad.

Najciekawsze jest jednak to, że wszystkie one są nowe. Wniosek jest oczywisty: jeszcze kilka lat temu na Sokotrze nie było dróg asfaltowych! Trudno nam sobie wyobrazić, jak ci ludzie wcześniej się przemieszczali... Turystów w każdym razie jeszcze to nie martwiło: do końca ubiegłego wieku Sokotra była wyspą zamkniętą dla obcokrajowców. Lotnisko cywilne otwarto dopiero kilka lat temu, wcześniej lądowały tu wyłącznie samoloty wojskowe, cywile zaś dostawali się na wyspę wyłącznie drogą morską. Kozy są na Sokotrze wszędzie... Na razie boomu turystycznego tutaj nie ma, jedynych cudzoziemców spotkaliśmy w Hadibu, kiedy wyjeżdżaliśmy poza to miasto, wszędzie otaczały nas pustkowia. Turystów jeszcze jest niewielu, a Jemeńczycy już zabrali się za hamowanie rozwoju turystyki. Planują mianowicie zobligować każdego obcokrajowca lądującego na wyspie do skorzystania z usług lokalnych biur podróży i profesjonalnych przewodników. Samodzielne zwiedzanie ma być w zasadzie wyeliminowane. Rozmawialiśmy o tym z jednym z lokalnych przewodników i argumentował on te plany chęcią zapewnienia bezpieczeństwa przybyszom - niedawno pewien obcokrajowiec wybrał się samotnie w góry, złamał nogę i niechybnie by zginął gdyby nie przypadkowo przechodzący tubylec. Ale te argumenty nas zupełnie nie przekonują: po prostu chcą z turystów zedrzeć ile się da: dniówka usług przewodnika kosztować ma 4 tysiące rijali, zaś wynajęcie samochodu 10 tysięcy. A co do bezpieczeństwa... W Tatrach też można stracić życie, a nikt nie zmusza nas do wynajmowania drogiego przewodnika.

Wracając do naszej podróży - po dwóch godzinach dotarliśmy na południowe wybrzeże Sokotry. Jest ono dość charakterystyczne: zupełnie płaską, szeroką nizinę ograniczają z jednej strony wysokie klify górzystego wnętrza wyspy, z drugiej zaś piękne, szerokie, piaszczyste plaże. Nizina jest półpustynna, gdzieniegdzie widać gaje palmowe i właśnie tam zlokalizowane są niewielkie osady. Plaża na południowym wybrzeżu wyspy Pod jednym z klifów jest dość ciekawa jaskinia Di Gabo. Z góry zwisają potężne stalaktyty, kapie woda, a wokół... pasą się kozy, dla których ktoś nawet wybudował z kamienia i liści palm zagrody.

Następnie nasz "przewodnik" zabrał nas na plażę w pobliżu osady 'Araq, gdzie oszołomieni patrzyliśmy na olbrzymią połać mlecznobiałego piasku i lazurową wodę. Oczywiście nie wskoczyliśmy do wody, chociaż nasz sokotryjski towarzysz wyraźnie na to liczył - nie mieliśmy zamiaru dać mu okazji do oglądania dziewczyn w strojach kąpielowych, wystarczająco irytowało nas już to, że "połykał" je wzrokiem w ubraniach. Trochę posiedzieliśmy i daliśmy mu znać, że chcemy dalej zwiedzać wybrzeże, na co on rozsiadł się wygodnie i oświadczył, że na dzisiaj to już wszystko. Byliśmy wściekli. Od rozpoczęcia wycieczki minęły dopiero trzy godziny, według nas zapłaciliśmy 10 tysięcy za cały dzień podróżowania tam, gdzie sobie zażyczymy, natomiast nasz kierowca uznał, że miał nas tylko zawieść na najbliższą plażę na południowym wybrzeżu. Zaczęła się zacięta, długa dyskusja, chcieliśmy, aby zawiózł nas jeszcze wzdłuż całego wybrzeża, jednak zdecydowanie odmawiał. W końcu zgodził się na odwiedzenie odległego o jakieś 10 kilometrów Mahfirihin, do którego swego czasu nie dostaliśmy się stopem.

Asfaltowej drogi już nie było. Symbol Sokotry: drzewka smocze Jechaliśmy nie więcej niż 10 km/h po wyboistym trakcie przejeżdżając przez gaje palmowe. Po drodze były dwie małe wioski, w których przeżyliśmy szok. Nasz kierowca zatrzymał się na chwilę u znajomych i w tym czasie nasz samochód otoczyła gromada wrzaskliwych dzieci, które chciały zabrać nam co tylko się dało. Żądały pieniędzy, długopisów, okularów przeciwsłonecznych, jedzenia... Były bardzo agresywne. Z trudem wytrzymaliśmy to nowe dla nas doświadczenie. Na koniec jeszcze, ponieważ wobec ich agresywności byliśmy czasem niemili, rzuciły na nas jakieś zaklęcia...

Mahfirihin wyglądało dość ciekawie, ale po doświadczeniach z dziećmi nie prosiliśmy o zatrzymanie się tam. Pojechaliśmy w kierunku plaży, wysiedliśmy z samochodu i usiedliśmy na ogromnej piaszczystej wydmie, z której podziwialiśmy okolicę. Po chwili przeszły koło nas kozy, ale nie byliśmy nimi zdziwieni - na Sokotrze są po prostu wszędzie. W Hadibu - czego byliśmy świadkami - wyjadają nawet jedzenie z talerzy gości lokalnych barów i restauracji. Także kiedy my tam się posilaliśmy krążyły dookoła czekając na okazję...

Wróciliśmy do 'Araq, gdzie zamierzaliśmy przenocować na plaży. Niestety okazało się, że nasz irytujący kierowca ma zamiar zrobić to samo. Wzięliśmy nasze plecaki i poszliśmy pół kilometra dalej, umawiając się z nim na godzinę 11 dnia następnego. Bezczelnie powiedział jeszcze "do zobaczenia wieczorem", ale nasz wzrok chyba przekonał go, że lepiej będzie nie przychodzić. W końcu mogliśmy się spokojnie wykąpać, bez natrętnych spojrzeń Jemeńczyków. A plaża w 'Araq w niczym nie ustępuje temu, co możemy zobaczyć na folderach reklamowych agencji turystycznych oferujących wyjazdy na Seszele, Mauritius czy też na Dominikanę...

Więcej o pobycie w Jemenie znajduje się na oryginalnej stronie wyprawy pod adresem:
http://www.jemen.ovh.org/

 


Odległość pokonana od ostatniego punktu (Tamrida, Jemen): ok , mierzona w linii prostej.
Całkowity przebyty dystans to ok. .

7maj
2007

Galeria (6)

 
  Mahfirihin, Jemen
 
  • Opublikuj na:
7maj
2007

Komentarze

 

Na mapie

 

Spis treści

1 13
1. Podróż do Jemenu Sana, Jemen
środa, 21 lut 2007
Sana, Jemen Podróż do Jemenu, Sana, Jemen
1 14
2. Pierwsze dni w Sanie... Sana, Jemen
środa, 28 lut 2007
Sana, Jemen Pierwsze dni w Sanie..., Sana, Jemen
1 8
3. Tihama Mocha, Jemen
czwartek, 1 mar 2007
Mocha, Jemen Tihama, Mocha, Jemen
1 13
4. Wadi Milh Wadi Milh, Jemen
piątek, 2 mar 2007
Wadi Milh, Jemen Wadi Milh, Wadi Milh, Jemen
1 8
5. Wadi Milh ololice Al Khawhah, Jemen
sobota, 3 mar 2007
ololice Al Khawhah, Jemen Wadi Milh, ololice Al Khawhah, Jemen
1 6
6. Al-Chauchy Al Khawkhah, Jemen
niedziela, 4 mar 2007
Al Khawkhah, Jemen Al-Chauchy, Al Khawkhah, Jemen
1 1
7. Jemeński Ghandi Sana, Jemen
niedziela, 4 mar 2007
Sana, Jemen Jemeński Ghandi, Sana, Jemen
1 1
8. Nowa znajomość - Abdul Bari Sana, Jemen
środa, 14 mar 2007
Sana, Jemen Nowa znajomość - Abdul Bari, Sana, Jemen
1 1
9. Wizyta u Ramadana Sana, Jemen
czwartek, 15 mar 2007
Sana, Jemen Wizyta u Ramadana, Sana, Jemen
1
10. Wycieczka w góry: Kawkaban, Thula, Al-Mahwit Al Maḩwīt, Jemen
sobota, 17 mar 2007
Al Maḩwīt, Jemen Wycieczka w góry: Kawkaban, Thula, Al-Mahwit, Al Maḩwīt, Jemen
1 1
11. Zaczęła się pora deszczowa! Sana, Jemen
piątek, 23 mar 2007
Sana, Jemen Zaczęła się pora deszczowa!, Sana, Jemen
1 1
12. O panu Alim słów kilka... Sana, Jemen
wtorek, 27 mar 2007
Sana, Jemen O panu Alim słów kilka..., Sana, Jemen
1 15
13. Sklepy, hotele, gastronomia (przykładowe ceny) Sana, Jemen
piątek, 30 mar 2007
Sana, Jemen Sklepy, hotele, gastronomia (przykładowe ceny), Sana, Jemen
5
14. Al Ḩudaydah, Jemen czwartek, 12 kwi 2007 Al Ḩudaydah, Jemen Al Ḩudaydah, Jemen
3
15. Zabīd, Jemen czwartek, 12 kwi 2007 Zabīd, Jemen Zabīd, Jemen
1 32
16. Samochodem po górach i Tihama po raz drugi Mocha, Jemen
czwartek, 12 kwi 2007
Mocha, Jemen Samochodem po górach i Tihama po raz drugi, Mocha, Jemen
1
17. Samochodem po górach i Tihama po raz drugi Sana, Jemen
piątek, 13 kwi 2007
Sana, Jemen Samochodem po górach i Tihama po raz drugi, Sana, Jemen
1 11
18. Czego nie lubimy w Jemenie... Sana, Jemen
piątek, 20 kwi 2007
Sana, Jemen Czego nie lubimy w Jemenie..., Sana, Jemen
1 1
19. Dzieci Sany Sana, Jemen
środa, 25 kwi 2007
Sana, Jemen Dzieci Sany, Sana, Jemen
1 5
20. Wycieczka na Sokotrę Tamrida, Jemen
piątek, 4 maj 2007
Tamrida, Jemen Wycieczka na Sokotrę, Tamrida, Jemen
1 9
21. Półwysep Irsil Półwysep Irsil, Jemen
sobota, 5 maj 2007
Półwysep Irsil, Jemen Półwysep Irsil, Półwysep Irsil, Jemen
1 7
22. Powrót do Hadibu Tamrida, Jemen
niedziela, 6 maj 2007
Tamrida, Jemen Powrót do Hadibu, Tamrida, Jemen
1 6
23. Południowe wybrzeże Mahfirihin, Jemen
poniedziałek, 7 maj 2007
Mahfirihin, Jemen Południowe wybrzeże, Mahfirihin, Jemen
1 9
24. Zachodnie wybrzeże Qulansiyah, Jemen
wtorek, 8 maj 2007
Qulansiyah, Jemen Zachodnie wybrzeże, Qulansiyah, Jemen
1 5
25. Ostatnie dwa dni na Sokotrze Tamrida, Jemen
czwartek, 10 maj 2007
Tamrida, Jemen Ostatnie dwa dni na Sokotrze, Tamrida, Jemen
1
26. Wyprawa do Etiopii Adis Abeba, Etiopia
niedziela, 13 maj 2007
Adis Abeba, Etiopia Wyprawa do Etiopii, Adis Abeba, Etiopia
1 16
27. Wadi Hadramawt Seiyun, Jemen
wtorek, 5 cze 2007
Seiyun, Jemen Wadi Hadramawt, Seiyun, Jemen
14
28. Tarīm, Jemen środa, 6 cze 2007 Tarīm, Jemen Tarīm, Jemen
19
29. Shibām, Jemen czwartek, 7 cze 2007 Shibām, Jemen Shibām, Jemen
1 14
30. Wracamy Sana, Jemen
sobota, 23 cze 2007
Sana, Jemen Wracamy, Sana, Jemen

Na skróty

Podsumowanie

ostatni wpis:23 cze 2007  (17 lat temu)
pierwszy wpis:21 lut 2007  (17 lat temu)
  
liczba tekstów:26
liczba zdjęć:238
liczba komentarzy:2
odwiedzone kraje:2
odwiedzone miejscowości:16

Uczestnicy

strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone