Odpowiedziałem sobie na bardzo ważne pytanie: "co lubię w życiu robić" i... podróżuję po Azji.
czytasz blog:

Indonezja: Jawa i Bali



15sie
2015

Gili Travangan - raj utracony

1 0 0  
  Gili Trawangan, Indonezja

Człowiek ma zaskakujące zdolności adaptacji do nowego miejsca. Pierwsze wrażenie po lądowaniu na Gili Travangan było jednoznacznie negatywne. Rozważaliśmy nawet wyjazd następnego dnia. Postanowiliśmy jednak poczekać do rana, odpocząć, uspokoić emocje i podjąć decyzję później. Przyjazd tu był dość drogi, przez co kolejny, natychmiastowy transfer byłby zwyczajnie nieekonomiczny.

Gili Travangan jest pełne sprzeczności. Na pierwszy rzut oka to nic innego jak typowa turystyczna pułapka - przereklamowana, brudna, nieciekawa, zapełniona tysiącami turystów, krążących od knajpy do knajpy, od plaży do plaży i od baru do baru. Jednak na Gili Travangan, gdy dobrze się poszuka i przestanie się dostrzegać brudu, śmieci i przypadkowości, można znaleźć niewielkie fragmenty rajskiego krajobrazu, fantastycznego wybrzeża, czy dosłownie kilku atrakcji, które pozwolą w miarę przyjemnie spędzić czas.

Gili Travangan to największa i najpopularniejsza wyspa archipelagu Gili. Jakieś 10 lat temu, sam Bóg spoglądając na nią z dumą mógłby rzec: "ładnie mi się udała". Było niewiele hoteli, a tym samym niewielu turystów. Na wyspę docierali tylko Ci najbardziej wytrwali i zdeterminowani. Cała otoczona była barwną rafą koralową, pełną tropikalnego życia. Tak przynajmniej mówią mieszkańcy z którymi rozmawialiśmy. Później nastąpił dynamiczny rozwój turystyki. O wyspach zrobiło się głośno. Rozpisywały się o nich popularne przewodniki, czyniąc wizytę na Gili niemal obowiązkowym punktem programu wyjazdu na Indonezję. Uruchomiono rejsy szybkich łodzi, które gwałtownie wywindowały liczbę przybywających turystów poza bezpieczne dla środowiska naturalnego granice. Niewielka, uboga do tej pory społeczność zamieszkująca wyspy, dostrzegła w tym swoją szansę. Każdy zaczął budować prowizoryczne schronienia zwane dumnie hotelami lub domkami gościnnymi. Budowano je byle jak i z byle czego, posiłkując się arkuszami blachy falistej, kilkoma cegłami i paczką sprowadzonych promem kafelków do łazienki. Do tego wiadro najtańszej farby, zardzewiały prysznic, pęknięta muszla klozetowa i jedna energooszczędna żarówka na całe pomieszanie czyniły nowopowstałą szczurzą norę gotowym miejsce do przyjmowania turystów. Jakość nie ma znaczenia. Turyści i tak tu przybędą, zapłacą i będą tu tkwić całe dnie. Ot prosty pomysł na biznes. Czy mylili się? Bynajmniej. My dokładnie wpisaliśmy się ten scenariusz. Po przybyciu chcieliśmy najpierw wyć, później uciekać. Ostatecznie zostaliśmy 4 dni.

Ogromna liczba turystów w konsekwencji musiała zachwiać delikatną równowagę ekosystemu. Brak polityki utylizacji odpadów, ścieki, pobór wody doprowadziły szybko do obumarcia rafy koralowej i jej degradacji. Właściciel naszego hoteliku opowiadał, że w 2003 roku, opuszczenie czy wylądowanie na wyspie było wyzwaniem nawet dla mieszkańców. Rafa była często barierą nie do pokonania. Później wykuto w niej korytarz dla przypływających łodzi, następnie go poszerzono, a teraz dziesiątki łodzi w zasadzie lądują na plaży w dowolnym miejscu. Rafa bezpośrednio przy brzegu Gili Travangan przestała istnieć. Zabawne, że co parę kroków na wyspie mija się punkty wypożyczające maskę, fajkę i płetwy do snoorklowania. Później ogląda się turystów miotających się w płytkiej wodzie poszukujących choćby kawałka żyjącego korala - na ogół bezskutecznie. Smutny i trochę żenujący obraz.

Gili Travangan cały czas się rozbudowuje. Każda przypływająca na wyspę łódź przywozi materiały budowlane. Natychmiast są one rozwożone konnymi bryczkami po licznych tu placach budowy. Powstaje kolejna restauracja, hotel, resort, homestay. Nie ma umiaru, nie ma limitu czy prawnych regulacji.

Nieco dalej od głównej plaży spotkać można eleganckie ośrodki wypoczynkowe. Niestety, o tej porze roku, bez rezerwacji nie ma co się nawet do nich zbliżać. Prezentują się ładnie, wytwornie, wręcz widokówkowo. To ludzie tam spędzający czas będą później zachwalać Gili Travangan w przeróżnych artykułach, blogach i czasopismach. Nie dziwię się im. Z ich punktu widzenia, z perspektywy zamkniętego ośrodka wyspa wygląda inaczej.

Czytając o Gili Travangan, zwykło się przylepiać jej etykietkę "wyspy imprezowej". Czy aby na pewno słusznie? Czy dosłownie 4 lokale przy głównej ulicy, grające dobrą muzykę można nazwać imprezownią? Nie sądzę. Tak na marginesie, czy gdy zapuści się długie włosy i przerobi na dredy to od razu, z automatu zaczyna się śpiewać reagge? Tu widać tak jest. Przechodząc wieczorem głównym deptakiem, zobaczyliśmy kilku lokalnych Bobów Marlejów grających reagge. To była bardzo dobra muzyka, bardzo...

Drugiego dnia pobytu postanowiliśmy znaleźć jakiś ładny kawałek plaży dla siebie. Wyszliśmy dość wcześnie, bo przebywanie w naszej szczurzej norze nie należało do przyjemnych. Piaszczysta plaża bezpośrednio przy przystani w zasadzie w całości związana była z działającymi przy niej restauracjami. Koszt wypożyczenia jednego leżaka: 100 000 rupii (niemal 30zł). Przemieściliśmy się na północny kraniec wyspy. Żaden fragment nie przypominał tego z naszych wyobrażeń. Ostatecznie znaleźliśmy bardzo niewielki fragment piasku, nieopodal drzewa dającego cień i głównej drogi rowerowej otaczającej wyspę. Miejsca było może dla 10 osób. Nic szczególnego ani nad wyraz urokliwego, tym bardziej że obok znajdowały się jakieś betonowe bloki wystające z piasku. Jednak zabawne jest to, że to miejsce okazało się być chyba jednym z najładniejszych w okolicy. Później, gdy plaża się zapełniła, obserwowaliśmy, jak wiele osób przystawało tu rozważając, czy uda się im tu jeszcze zmieścić ze swoim ręcznikiem...

Niewątpliwą zaletą Gili Travangan jest jej nocny targ. Każdego wieczora, od zachodu słońca, na niewielki placyk przy porcie ściągają liczne kramy, rozkładane są plastikowe krzesełka. Rozpoczyna się biesiada. W menu królują świeże ryby, owoce morza, lokalne przekąski, ciasta, naleśniki i soki owocowe, a wszystko to w oparach papierosów i niepoliczonych litrów - jedynego tu piwa - Bintang.

Nie mogąc cały czas się przekonać do Gili Travangan, postanowiliśmy choć jeden dzień spędzić na Gili Meno - naszym pierwotnym celu przyjazdu. Publicznym promem przeprawiliśmy się tam z Gili Travangan. Każdy szuka czegoś innego i ma inne wyobrażenie wypoczynku, jednak my pozostaniemy przy swoim zdaniu - Gili Meno byłoby dla nas odpowiednie. Po raz kolejny obeszliśmy ją dookoła, plażując i snoorklując w kilku miejscach. Meno jest przede wszystkim ciche, spokojne, idealne do dyskretnego wypoczynku, z dala od barów, restauracji i pędzących drogą rowerów.

O ile do Gili Travangan i Gili Air można bezpośrednio dopłynąć dużą łodzią z Bali oraz Lombok, o tyle nadal istniejąca, piękna rafa koralowa u wybrzeża Gili Meno pozwala tylko na cumowanie niewielkich łodzi i motorówek, czyniąc ją idealnym miejscem do nurkowania i snoorklowania.

Późne popołudnie to idealny czas na podglądanie rafy. Zaczyna się odpływ. Wody jest już mało, a rafa jest idealnie oświetlona wysoko jeszcze znajdującym się słońcem. Przejrzystość wody jest doskonała, przywołując na myśl idealnie czysty basen czy wielkie, błękitne akwarium. Tuż przez powrotem z Gili Meno, po raz ostatni wszedłem do morza. Było tak płytko, że z trudem przepływałem przez ostrą rafę, próbując nie dotykając jej dostać się na skraj szelfu. Udało się. Rafa była przepiękna. Mnóstwo koralowców, barwnych ryb i wszelkiego, nieznanego mi z nazwy podwodnego życia. W pewnym momencie zobaczyłem przede mną dwie syrenki z gracją unoszące się pod wodą. W ręku trzymały kamerę GoPro i wyraźnie za czymś podążały. Postanowiłem popłynąć za nimi. Parę chwil później dostrzegłem to, za czym podążały - trzy potężne żółwie morskie, wolno i dostojnie płynące nad krawędzią szelfu. Piękny widok...

W archipelagu Gili obserwuje się ogromne pływy morskie. W czasie odpływu, wody jest na tyle mało, że odkryte pozostałości rafy wystają ponad taflę wody na przestrzeni kilkudziesięciu metrów od brzegu. Nie sposób wtedy podpłynąć statkiem bezpośrednio do plaży. Przekonaliśmy się o tym w czasie powrotu na Travangan, kiedy to - ku zdumieniu wszystkich - na łódź trzeba było się dostać po uprzednim pokonaniu rafy... pieszo.

Wyspy Gili są kontrowersyjne. Mają w sobie tak dużo wad, że powinno się wyjazd tam zanegować już na etapie przygotowań, jednak można tam znaleźć coś, co jeśli nie zachwyci, to przynajmniej wywoła uśmiech na twarzy - trzeba tylko poszukać. Czy wyspy Gili są rajem na ziemi - w naszej ocenie zdecydowanie nie...

 


Odległość pokonana od ostatniego punktu (Gili Meno, Indonezja): ok , mierzona w linii prostej.
Całkowity przebyty dystans to ok. .

 
  • Opublikuj na:
15sie
2015

Komentarze

 

Na mapie

 

Spis treści

3
1. Meczet Istaqlal Dżakarta, Indonezja
wtorek, 21 lip 2015
Dżakarta, Indonezja Meczet Istaqlal, Dżakarta, Indonezja
1
2. Mister, foto-foto? Borobudur, Indonezja
piÄ…tek, 24 lip 2015
Borobudur, Indonezja Mister, foto-foto?, Borobudur, Indonezja
2
3. Dotarliśmy do źródła Yogyakarta, Indonezja
sobota, 25 lip 2015
Yogyakarta, Indonezja Dotarliśmy do źródła, Yogyakarta, Indonezja
4. Candi Prambanan, Indonezja niedziela, 26 lip 2015 Candi Prambanan, Indonezja Candi Prambanan, Indonezja
1
5. Znowu podróżujemy! Surakarta, Indonezja
poniedziałek, 27 lip 2015
Surakarta, Indonezja Znowu podróżujemy!, Surakarta, Indonezja
6. Candi Cetho, Indonezja poniedziałek, 27 lip 2015 Candi Cetho, Indonezja Candi Cetho, Indonezja
7. Candi Sukuh, Indonezja poniedziałek, 27 lip 2015 Candi Sukuh, Indonezja Candi Sukuh, Indonezja
2
8. Procesja w wulkanicznym pyle Cemoro Lawang, Indonezja
środa, 29 lip 2015
Cemoro Lawang, Indonezja Procesja w wulkanicznym pyle, Cemoro Lawang, Indonezja
1
9. Banyuwangi Banyuwangi, Indonezja
czwartek, 30 lip 2015
Banyuwangi, Indonezja Banyuwangi, Banyuwangi, Indonezja
1
10. Kawah Ijen - w oparach siarki Kawah Ijen, Indonezja
sobota, 1 sie 2015
Kawah Ijen, Indonezja Kawah Ijen - w oparach siarki, Kawah Ijen, Indonezja
1
11. Żegnaj Jawo, witaj Bali Pemuteran, Indonezja
sobota, 1 sie 2015
Pemuteran, Indonezja Żegnaj Jawo, witaj Bali, Pemuteran, Indonezja
1
12. Air Panas Banjar Banjar, Indonezja
wtorek, 4 sie 2015
Banjar, Indonezja Air Panas Banjar, Banjar, Indonezja
1
13. Bali jak ze snów Lovina, Indonezja
wtorek, 4 sie 2015
Lovina, Indonezja Bali jak ze snów, Lovina, Indonezja
1
14. Jeśli Bali to tylko z własnym transportem Munduk, Indonezja
środa, 5 sie 2015
Munduk, Indonezja Jeśli Bali to tylko z własnym transportem, Munduk, Indonezja
15. Pura Ulun Danu Bratan, Indonezja środa, 5 sie 2015 Pura Ulun Danu Bratan, Indonezja Pura Ulun Danu Bratan, Indonezja
1
16. Wodospad Sekumpul i Jagaraga Pura Dalem Sekumpul, Indonezja
czwartek, 6 sie 2015
Sekumpul, Indonezja Wodospad Sekumpul i Jagaraga Pura Dalem, Sekumpul, Indonezja
17. Banjar Jagaraga, Indonezja czwartek, 6 sie 2015 Banjar Jagaraga, Indonezja Banjar Jagaraga, Indonezja
18. Pura Maduwe Karang, Indonezja czwartek, 6 sie 2015 Pura Maduwe Karang, Indonezja Pura Maduwe Karang, Indonezja
2
19. Duchowość na Bali? Ubud, Indonezja
sobota, 8 sie 2015
Ubud, Indonezja Duchowość na Bali?, Ubud, Indonezja
20. Tegalalang, Indonezja poniedziałek, 10 sie 2015 Tegalalang, Indonezja Tegalalang, Indonezja
1
21. Tirta Empul Tirta Empul, Indonezja
poniedziałek, 10 sie 2015
Tirta Empul, Indonezja Tirta Empul, Tirta Empul, Indonezja
22. Gunung Kawi, Indonezja poniedziałek, 10 sie 2015 Gunung Kawi, Indonezja Gunung Kawi, Indonezja
1
23. Pura Ulun Danau Batur - przez szacunek dla bogów Kintamani, Indonezja
wtorek, 11 sie 2015
Kintamani, Indonezja Pura Ulun Danau Batur - przez szacunek dla bogów, Kintamani, Indonezja
24. Mengwi, Indonezja czwartek, 13 sie 2015 Mengwi, Indonezja Mengwi, Indonezja
1
25. Turystyczne piekło i raj w jednym - Gili Travangan Gili Meno, Indonezja
piÄ…tek, 14 sie 2015
Gili Meno, Indonezja Turystyczne piekło i raj w jednym - Gili Travangan, Gili Meno, Indonezja
1
26. Gili Travangan - raj utracony Gili Trawangan, Indonezja
sobota, 15 sie 2015
Gili Trawangan, Indonezja Gili Travangan - raj utracony, Gili Trawangan, Indonezja
27. Sanur, Indonezja wtorek, 18 sie 2015 Sanur, Indonezja Sanur, Indonezja
28. Denpasar, Indonezja czwartek, 20 sie 2015 Denpasar, Indonezja Denpasar, Indonezja
29. Kuta, Indonezja czwartek, 20 sie 2015 Kuta, Indonezja Kuta, Indonezja

Na skróty

Podsumowanie

ostatni wpis:23 sie 2015  (9 lat temu)
pierwszy wpis:21 lip 2015  (9 lat temu)
  
liczba tekstów:22
liczba zdjęć:0
liczba komentarzy:0
odwiedzone kraje:1
odwiedzone miejscowości:29

Uczestnicy

Skontaktuj siÄ™ ze mnÄ…



strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone