środa, 4 lip 2007 Babu, Chiny
Åšroda, 15. Sierpnia 2007
Budzę się bardzo wcześnie i już bez śniadania udaję się na bazar, skąd odjeżdżają samochody do Dushanbe (cena 120 150 TJS za 621 km). Czeka tu już kilka aut ale mało w nich pasażerów i wydaje się, ze czas oczekiwania na odjazd będzie bardzo długi. Trzeba oczywiście czekać aż uzbiera się komplet pasażerów, a każdy z kierowców twierdzi, że za chwilkę odjedzie co jest kompletną bzdurą. Tym razem mam szczęście. Po chwili podjeżdża wołga i zabiera mnie w trasę. Okazuje się, że to auto służbowe a jego kierowcy ( pracownicy sądu) wraca do domu do Dushanbe.
Żądają jedynie 100 TJS na benzynę. Auto jest stare, ale spisuje się dobrze. Po drodze zabieramy jeszcze 2 pasażerów, ja siedzę jednak z przodu, jest mi więc wygodnie.
Koło 1ej zatrzymujemy się w Darvoz u znajomego kierowcy, który zaprasza nas do siebie na wspaniały obiad. Jest tu spory warsztat samochodowy, zamożny dom i widać, ze dobrze mu się powodzi.
A obiad to istne przyjęcie zupa na mięsie kozim z ziemniakami, ayran, smażona papryka z pomidorami ,sałatka z pomidorów, kotlety, chleb i oczywiście coś na słodko: arbuz i słodycze. A wszystko popijamy gorącą herbatą.
Dalsza część drogi przesypiam. Pod wieczór, kiedy już Pamir pozostał za nami napotykamy coraz więcej wiosek i pasterzy. W pewnym momencie wjeżdżamy w stado baranów i kóz i jest tak ciasno, że aż urywa się lusterko przy samochodzie.
Wieczorem zatrzymujemy się na kolejny posiłek. Kolejny znajomy moich kierowców zaprasza nas na kolacje tym razem zakrapianą wódka i koniakiem. Wszystko jest smaczne i świeże i smakuje wspaniale na świeżym powietrzu.
Niestety potem zaczynają się problemy z samochodem. Najpierw brakuje nam benzyny, więc pchamy na szczęście jest trochę z górki i po chwili napotykamy na stacje benzynową. Kolejnym problemem są biegi, które nie chcą wchodzić.
Jakimś cudem późną nocą docieramy do stolicy. Jest 2. w nocy, podroż trwała 17.5h. Chyba nie ma tu reguły do jakiego samochodu się wsiądzie, zawsze trzeba liczyć się z przygodami i należy wziąć poprawkę, na podawany czas przejazdu. Wysiadam przy hotelu Vaksh - łóżko (10$).?
Dostaję ten sam pokój, w którym nocowałam poprzednio, jednak nie mogę się umyć - brak bowiem wody w całym hotelu.