środa, 22 lut 2012 Besi Shahar, Nepal
Lamjung Himal 6983m.
Treking dookoła Annapurny jest o tyle trudny, że jego trasa wiedzie przez niemal wszystkie możliwe piętra klimatyczne, a całość trekingu to przynajmniej 16 dni marszu, w czasie których pokonuje się około 13km deniwelacji. Wszystko to sprawia, że turysta musi być przygotowany ekwipunkowo na różne ewentualności. Równocześnie należy jasno zaznaczyć, że ? o ile nie korzysta się z pomocy tragarzy ? to każdy element ekwipunku będzie trzeba nieść na własnych plecach. W takiej sytuacji każde pół kilograma bagażu ma ogromne znaczenie i powinno być bardzo dobrze przemyślane. Piszę o tym dlatego, że mój plecak ważył około 15kg. Do tego taszczyłem dodatkowo 3kg torbę fotograficzną i cała ta masa na moich plecach sprawiała mi duże problemy przy podchodzeniu do góry. Z jednej strony oceniam, że byłem dobrze wyposażony i trudno byłoby mi jasno wytypować rzeczy do pozostawienia. Z drugiej jednak strony widziałem ludzi po drodze, którzy z plecaczkami ważącymi 5-6kg również przeszli Thorung La. Sprawa, podejrzewam, jest bardzo indywidualna, ale warto poświęcić na nią trochę czasu aby później nie zastanawiać się po drodze ?dlaczego mój plecak jest taki ciężki?? Poniżej kilka wskazówek:
Niezbędne wyposażenie
- Śpiwór - wydaje się że rzecz niezbędna. Temperatury w środku pokojów noclegowych spadają poniżej zera.
Brama wejściowa do wsi Chame (2670m.)
Z tego względu śpiwór musi zapewniać komfort spania w temperaturze przynajmniej -5st. C. Od tego jak się wyśpimy w nocy będzie zależała nasza kondycja i nastrój. Warto jest zatem wybrać taki śpiwór, który pozwoli na komfortowe spanie w samej bieliźnie przy ujemnych temperaturach. Należy poszukać na forach internetowych faktycznych testów danego modelu, aby nie okazało się, że śpiwór zapewnia komfort spania tylko ?na papierze?. Zdecydowanie warto zainwestować w ten element wyposażenia aby był on trwały, lekki i zajmował jak najmniej miejsca w plecaku.
- Plecak - szalenie ważna sprawa. Od konstrukcji stelaża oraz układu nośnego będzie zależał komfort jego noszenia. Plecak powinien być dobrze dobrany zarówno co do pojemności, nośności jak i funkcjonalności.
- Obuwie trekingowe - niby rzecz oczywista, ale w mojej ocenie, na tym elemencie wyposażenia nie warto oszczędzać. Buty mają nas bezpiecznie nieść prawie 200km po wysokich górach. Warto zadbać aby dobrze usztywniały kostkę, posiadały trwałą i dobrą podeszwę, mocne sznurowadła. My przez zdecydowanie większą część treku poruszaliśmy się w śniegu lub głębokim błocie. Oznacza to, że buty powinny być tak zabezpieczone, aby nie przemiękły za szybko. Dlatego membrana oraz tzw. gumowy otok ? w mojej ocenie ? są wskazane.
Kolejny punkt kontrolny na szlaku
Jeżeli kupimy buty specjalnie na treking to należy je odpowiednio wcześnie ?rozchodzić?, aby uniknąć przykrych niespodzianek związanych z "nowymi butami?.
- Skarperty trekingowe - okazuje się, że skarpety skarpetom nierówne. Warto jest zainwestować w skarpety z prawdziwego zdarzenia. Komfort ich używania będzie można bardzo szybko docenić.
- Odzież - bzdurą jest twierdzenie że udając się na taki treking trzeba obkupić się w markową i najdroższą odzież jaka jest tylko dostępna na rynku. Po drodze często będziemy spotykali miejscowych, przemierzających góry w ?klapkach motylkach?. Odzież ma nam zapewnić kontrolę ciepłoty ciała i zabezpieczyć przed wychłodzeniem i zmoknięciem. Bardzo polecam bieliznę termo-aktywną, która zapewnia komfort zarówno w nocy jak i dzień. Pozwala chronić się przed przewianiem, wyprowadza pot na zewnątrz i stanowi przyjemną warstwę izolacyjną bezpośrednio przy ciele. Z uwagi na bardzo silnie wiejące wiatry po zachodniej stronie przełęczy, wskazane jest posiadanie odzieży wyposażonej w membrany typu ?windstoper? ? dbają one zarówno o ciepłotę ciała jak i komfort noszenia izolując ciało od wiatru. Poniżej spis odzieży który miałem ze sobą:
- bielizna termo-aktywna Bodydry Extreme
- spodnie z odpinanymi nogawkami
- grube spodnie trekingowe z polara, z podszewką i wind stoperem, wzmacniane na kolanach i pośladkach. Chorten przy wyjściu z Chame (2670m.) Kupione w Katmandu za 25USD (doskonały zakup, faktyczna ochrona przed wiatrem)
- 2x podkoszulek bawełniany
- lekka bluzo-kurtka wind stoper z kapturem i pół-rękawiczkami. Również kupiona w Kathmandu za 20USD. Dobra jakość wykonania, ale dość przewiewna.
- gruby polar
- kurtka Gore-tex (gdybym miał ponownie się pakować to z niej bym zrezygnował)
- gruba kurtka puchowa (kupiona 9 lat wcześniej w Kathmandu), do użytku wieczorami oraz w drodze na Thorung La.
- czapko-szalik z polara
- rękawiczki z włóczki
- grubsze rękawice kupione w Manang za 300NRP
- Latarka - każdy powinien być w nią wyposażony. Najporęczniejsze są latarki ? czołówki, ale tu chodzi bardziej o zwykłe poświecenie sobie w nocy udając się do toalety, oświetlanie pokoju w przypadku braku elektryczności czy wyjście na szlak przed wschodem słońca (na przykład wyjście na Thorung La)
- Okulary przeciwsłoneczne - absolutnie niezbędna rzecz. Światło słoneczne odbijane od śniegu potrafi bardzo skutecznie oślepić czy wręcz uszkodzić wzrok!
- Apteczka - trzeba być przygotowanym na przeziębienia, biegunki, bóle mięśni, stawów czy głowy. Trzeba mieć ze sobą plastry na skaleczenia czy otarcia, bandaże, gaziki i itp.
- Tabletki do odkażania wody - raczej nie powinno kupować się butelkowanej wody w czasie treku.
Buddyjskie murki mani
Ma to aspekt zarówno ekologiczny jak i czysto praktyczny. Korzystanie natomiast z wody bieżącej lub kranowej bez wcześniejszego uzdatnienia może być ryzykowne. Więcej na ten temat opisałem dalej w niniejszym tekście.
- Kosmetyki ochronne - wydaje się niezbędny sztyft ochronny do ust (na przykład z filtrem UV), krem do rąk gdyż skóra bardzo się wysusza w takich warunkach czy wreszcie krem ochronny przeciwko słońcu z wysokim filtrem UV
- Pojemnik na wodę - trzeba gdzieś przechowywać wodę. Dobrze jest mieć pojemnik o pojemności 1l. bo większość środków do jej uzdatniania jest przystosowana do pojemności 1l.
Dodatkowe wyposażenie
- Kije trekingowe - pomagają zachować równowagę w marszu, odciążają stawy i przenoszą część pracy nóg na ręce.
- Ochraniacze przeciwśniegowe - zabezpieczają buty przed przemoknięciem w sytuacji gdy maszeruje się w śniegu czy błocie.
- Ochraniacz na plecak - podobnie jak ochraniacze na buty, pozwala zabezpieczyć plecak w pewnym stopniu przed śniegiem, deszczem czy brudem. Warto dobrać jakiś żywy kolor (żółty, pomarańczowy, czerwony). W przypadku jakiejś sytuacji ?podbramkowej? nasz kolorowy ochraniacz będzie widoczny z dużej odległości.
- Przybornik do szycia / napraw - o ile w terenie miejskim w Azji zawsze łatwo znaleźć kogoś kto szybko i tanio naprawi nam zepsuty sprzęt lub ubranie, o tyle w górach często będziemy zdani na samych siebie. Warto jest zatem zabrać ze sobą jakiś przybornik, nóż czy/i zestaw do szycia.
- Obuwie dodatkowe - po całym dniu chodzenia w ciężkich butach trekingowych, miło jest założyć jakieś klapki czy sandały. Dzięki nim nadal będziemy mogli się poruszać po okolicy hoteliku, podczas gdy nasze buty będą suszyły się na słońcu lub piecu.
Rzeczy zupełnie zbędne
- Grzałka - wymaga dostępu do elektryczności, która jest płatna i na ogół nie jest dostępna w pokojach.
- Kuchenka gazowa - samej butli nie można przewieźć z Europy samolotem i o ile nie zbacza się ze szlaków, wydaje się ona zupełnie zbędna.
- Krzesiwo - o ile nie zbacza się z ustalonych szlaków to nie bardzo jest gdzie i czym rozpalić ognisko.
- Zbędna elektronika - prąd na ogół jest odpłatny, zatem im mniej elektroniki tym lepiej
- Namiot - o ile nie planuje się opuszczania głównego szlaku to jego zabieranie jest nieporozumieniem.