lub
w jakim celu? zapamiętaj mnie
 
Warszawa
Wientian  
Wat Xieng ThongLuang Prabang, Laosfoto: Krzysztof Stępieńźródło: transazja.pl
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
 
czytasz blog:

Borneo 2014



23mar
2014

Jak mBank popsuł nam dzień

3 12 4  
  Kota Kinabalu, Malezja, prowincja Sabah

WC Wstajemy rano, niedziela, piękne słońce. Decyzja - płyniemy na wyspy do pobliskiego parku. Ale, że niedziela to jest też niedzielny bazar - idealne miejsce na kupienie jakichś pierdół jak Ray Bany za 15 zł. Po wydaniu jednych z ostatnich pieniędzy w gotówce idziemy do bankomatu - "transaction canceled". No nic, idziemy do innego, tam również jakiś komunikat o błędzie. Stresujemy się więc, bo pieniędzy brak (tylko żelazna rezerwa euro) a my mamy tu jeszcze tydzień zabawić. Dodatkowo niedziela więc banki są nieczynne. Pozostaje nam pogrzebać w necie. Okazuje się, że na ten dzień (w Polsce noc) mBank zaplanował przerwę modernizacyjną. Jupiii, tylko my zostaliśmy bez pieniędzy.

Zmieniamy więc plany i udajemy się na pieszo (słońce pionowo nad nami, odczuwalna temperatura 1 gogolplex stopni) na miejskie bagna (Wetland Center, w skrócie WC), tam żywej duszy nie ma bo komu się chce w taki skwar po bagnach chodzić - nam ;). Na szczęście spacer jest całkiem przyjemny, obserwujemy ptaki, kraby, motyle (ten potwór ze zdjęć miał jakieś 20 cm rozpiętości skrzydeł). Gdy już słońce lekko odpuszcza wracamy (droga wiedzie przez wzgórze widokowe więc jest to niczym wędrówka górska), tym razem bankomat się nad nami lituje i radośnie serwuje nam gotówkę. Dzień kończymy na nocnym targu szamiąc rybkę w super smacznym sosie. Jutro już dzień lenia (któraś z wysp).

23mar
2014

Wreszcie wymarzony relaks

3 12 4  
  Kota Kinabalu, Malezja, prowincja Sabah

Najnowsze trendy w muzułmańskich strojach kąpielowych Budzimy się rankiem i czym prędzej pędzimy na śniadanko w pobliskim chińskim fast foodzie. Talerz Mee kosztuje tylko 1,5 PLN, z jajem sadzonym to już wychodzi ze 3,5 zł ale co tam, jak szaleć to szaleć! Następnie ruszamy spacerkiem do portu skąd chcemy wyruszyć na dzień lenia na wyspach, a tu z 15 okienek i nie wiadomo które wybrać. Po chwili konsternacji badamy ceny u kilku operatorów (ceny okazują się umowne) i decydujemy się na łódkę która ma odpłynąć teoretycznie za 20 minut. Potem oczywiście okazuje się że 20 min to 45 min ale w ogóle przestało nas to już dziwić - w końcu jesteśmy w Azji. RELAX to tutaj słowo klucz.

Wyspa, którą wybraliśmy, okazuje się maleńką - jej obejście zajęło nam około godziny. Niestety sporo też na niej innych ludzi, ale też wielkich jaszczur (monitor lizard - ponoć kolejne co do wielkości po smokach z Komodo) i dzikich świń :-). Pływamy, snorkujemy, z ciekawością oglądamy tubylców kąpiących się w pełnym rynsztunku (nie tylko kobiety). Chińczycy w kapokach snorkują 5 metrów od brzegu z rękami w piachu. No ale kto im zabroni. Za to kawałek od lądu piach zastępuje rafa koralowa. Widoczność niestety słaba ale ryb dużo (parrot fish, nemo i mnóstwo innej drobnicy). Po 16 jesteśmy już znów w KK - mały shopping, nocny market z rybką na kolacje, drink i lulu - w końcu wakacje!

23mar
2014

Sipadan to to nie jest, ale też jest zajebiście!

3 12 4  
  Kota Kinabalu, Malezja, prowincja Sabah

Taniec par młodych? Przed 9 rano jesteśmy już w porcie i od razu nas rozpoznają, że my to my. Skąd oni to zawsze wiedzą? Witają nas właściciel szkoły (przesympatyczny Brytyjczyk, mieszka w Malezji już 19 lat!) - człowiek o ironicznym poczuciu humoru ("Ile z nami nurkujecie? 1 dzień? Tym lepiej dla was."; "Jaka była widoczność na Sipadanie? 30 metrów? Tu jest 30 cm.") i Jenny - kanadyjka robiąca tam DM (ona tymczasem na wszystko mówi "lovely"). Ruszamy na łódkę by po drodze trafić na pokaz tradycyjnych tańców malezyjskich. Jak się okazuje właściciel szkoły nurkowej ma za żonę Malezyjkę i objaśnia że są to tańce weselne. Któś się żeni? Tego się nie dowiedzieliśmy.

Nasza łódką okazuje się bardzo przyjemnym katamaranem (zdecydowanie lepszym niż pozostałe kotwiczące tu łodzie, na Sipadanie też lepszych nie widzieliśmy). Okazuje się że nurkować będziemy tylko my i jedna dziewczynka w wieku 12 lat- to jej 11 nur :) Bardzo nas to cieszy bo nigdy nie jest miło tłoczyć się pod wodą. Nurki okazują się satysfakcjonujące i zgodne z tym co oczekiwaliśmy, mimo niskiej temperatury pod wodą - tylko 23 stopnie. Na kolejnego na długą piankę dokładamy krótki skafander jako docieplacz i jes już zdecydowanie lepiej. W przerwie między nurkami jemy zadziwiająco dobry lunch ala'carte na wyspie Gaya (damn you kanapki z Sipadanu!). Jest to jeden z lepszych posiłków jakie tu jedliśmy! Czas umilamy sobie przyjemną rozmową z naszym DM Richardem i szefem tego bałaganu. Panowie są przesympatyczni i sprawiają, że aż nie chce się wracać na łódkę. A powrót łodzią to też czysta przyjemność. Grzejemy poślady na słonecznym pokładzie a kapitan niespiesznie sunie do portu (u innych kapitanów w Malezji to nie do pomyślenia - prują ile fabryka dała choćby łódź miała zaraz przełamać się na falach). Musimy przyznać, czuliśmy się na tych nurkach jak VIP. Co wyjście z wody to świeży i pachnący ręcznik, wszystko złożone i przygotowane dla nas. Przekąski, ciepłe i zimne napoje. Nawet krem do opalania proponowali :P. To wymarzony relaks przed kolejną wyprawą w nieznane.

Już jutro znikamy w rejony kraju o których nawet mieszkańcy nie słyszeli. Odwiedzimy potomków łowców głów (plemiona Murut) no i klasycznie, pobiegamy po lasach i jaskiniach. Jak nam głowa zostanie na karku to odezwiemy się koło 29 marca.

 


Odległość pokonana od ostatniego punktu (Sandakan, Malezja): ok , mierzona w linii prostej.
Całkowity przebyty dystans to ok. .

23mar
2014

Galeria (12)

 
  Kota Kinabalu, Malezja, prowincja Sabah
 
  • Opublikuj na:
23mar
2014

Komentarze

 

Na mapie

 

Spis treści

1. Warszawa, niedziela, 9 mar 2014 Warszawa, Warszawa,
1 1
2. Dalej niż bliżej Amsterdam,
niedziela, 9 mar 2014
Amsterdam, Dalej niż bliżej, Amsterdam,
3. Kuala Lumpur, Malezja poniedziałek, 10 mar 2014 Kuala Lumpur, Malezja Kuala Lumpur, Malezja
2 16
4. First Polish this year Kota Kinabalu, Malezja
poniedziałek, 10 mar 2014
Kota Kinabalu, Malezja First Polish this year, Kota Kinabalu, Malezja
6 89
5. W przedsionku podwodnego świata Semporna, Malezja
środa, 12 mar 2014
Semporna, Malezja W przedsionku podwodnego świata, Semporna, Malezja
4 127
6. Welcome to the jungle Sandakan, Malezja
wtorek, 18 mar 2014
Sandakan, Malezja Welcome to the jungle, Sandakan, Malezja
3 12
7. Jak mBank popsuł nam dzień Kota Kinabalu, Malezja
niedziela, 23 mar 2014
Kota Kinabalu, Malezja Jak mBank popsuł nam dzień, Kota Kinabalu, Malezja
3 57
8. Orou Sapulot! Keningau, Malezja
środa, 26 mar 2014
Keningau, Malezja Orou Sapulot!, Keningau, Malezja
9. Kota Kinabalu, Malezja sobota, 29 mar 2014 Kota Kinabalu, Malezja Kota Kinabalu, Malezja
10. Kuala Lumpur, Malezja niedziela, 30 mar 2014 Kuala Lumpur, Malezja Kuala Lumpur, Malezja
11. Londyn, poniedziałek, 31 mar 2014 Londyn, Londyn,
12. Warszawa, poniedziałek, 31 mar 2014 Warszawa, Warszawa,

Na skróty

Podsumowanie

ostatni wpis:31 mar 2014  (10 lat temu)
pierwszy wpis: 9 mar 2014  (10 lat temu)
  
liczba tekstów:19
liczba zdjęć:302
liczba komentarzy:18
odwiedzone kraje:4
odwiedzone miejscowości:8

Uczestnicy

strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone