czwartek, 23 sie 2007 Warszawa, Polska
Wyjechalismy z miasta gdzie sie chodzi z glowa w chmurach czyli Otty. Kierujemy sie do Mysore. Wybralismy, oczywiscie nasz ulubiony srodek transportu czyli autobus. Wedlug przewodnika Lonely Planet podroz ma trwac tylko 3,5h.. Jak bardzo sie mylili. Podroz trwala od 9:30 do 17:00. Jak dobrze umiem liczyc? Czy to nie jest ponad 7h? Jestem mimo to usatyswakcjonowany gdyz na deser zobaczylem pola herbaty, bardzo duzo pol. Oczywiscie podroz nie obeszla sie bez jakiejs usterki. Autobus zlapal gume na jednej z miliarda dziur w drodze. Tak wlasnie stracilismy 1h podrozy. Mialem ozliwosc przygladania sie wymianie opony. Cos nieprawdopodobnego jak oni to robia. Autobus stal na dosc mocnej pochylosci. Mechanik wczolgal sie pod autobus i zaczol recznym podnosnikiem podnosic autobus. Oczywiscie autobus zaladowany ludzmi ktorzy laza, kreca sie etc... Nie zabespieczyli innych kol przed poruszaniem sie. Jakby sie autobus stoczyl to ten czlowiek pod autobusem zginol by. Sugerowalem kierowcy by cos podlozyli pod kola. Pokiwal glowa i nic. Szczescie ze nic sie nie stalo ale bezpieczenstwo maja za nic!
Trasa do Majsur prowadzila przez sciezki no moze dukty a nie jak by sie moglo wydawac drogi. Dziury w tych duktach mogly by ukryc slonia i to na dodatek samca. A my wesolo podskakujac jechalismy autobusikiem nie zwarzajac na te nierownosci. Trasa sama w sobie malownicza. Z wioski do wioski. W jednej pelno chmur ze niewidac nic na 5m za to w drogiej piekne slonce. Tak to juz jest w gorach z ta pogoda. Podczas naszej wycieczki nie zabraklo tak tu ubustwianych gwiazd Boolywoodu. Mielismy ich odslone w dwoch aktach. Obydwie kiczowate i oczywiscie oglondane na FULL! Jako ze zatyczki sprzeniewierzylem, niemialem wyboru i musialem bardziej wysluchac niz obejrzec obydwa filmy. To niesamowite ale we wszystkich filmach do ktorych zostalem zmuszony, graja ci sami aktorzy. I zeby oni dobrze grail badz wygladali. Tutejsza Super Gwiazda jest utyty koles z wasem i zawsze zanatto upudrowana facjata. Chodzi albo w skurach ciut przymalych co utrudnia mu ruchy badz w koszulach hawajskich. W tych hawajaj to jak cie moga. Ale jesli ogladaliscie jaki kolwiek film Hindi to wiecie ze tu non-stop tancza. Wiec w tych skurach koles wyglada jak niedzwiedz w cyrku. Ate ludziska boga w nim widza! Swiatynie mu stawiaja! Niesamowity kraj i ludzie. Zadekowalismy sie juz w hotelu i jestesmy po wstepnym rekonesansie co gdzie jest. Jutro jestesmy umowieni na wycieczke riksza po najwazniejszych miejscach Majsur. Zmienila sie troche teperatura tzn: wyszlismy z lodowki i weszlismy do piecyka ale dopiero rozgrzewajacego sie tak okolo 32C. Teraz bedziemy sie podpiekac przez nastepne poltora tygodnia, tak do Warszawy