lub
w jakim celu? zapamiętaj mnie
 
Warszawa
Baku  
Pola naftoweokolice Baku, Azerbejdżanfoto: Indigoprimeźródło: Wikimedia Commons
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
 
czytasz blog:

Południowe Indie: 10-11/2006



28paź
2006

Mumbai

2 4 0  
  Mumbaj, Indie, prowincja Mahārāshtra

Dworzec Victoria - perła kolonialnej architektury Lot trwał 10 godzin. Było co prawda trochę problemów logistycznych ale udało się je rozwiązać - przy boardingu okazało się, że zamienili nam siedzenia i jesteśmy na różnych końcach samolotu. Miły Hindus zgodził się jednak przesiąść także ostatecznie siedzieliśmy razem. Lądowanie o 21.30 czasu miejscowego (+4,5 h vs. Polska), kilka kontroli dokumentów, bagażu i możemy szukać prepaid taxi counter. Znaleźliśmy bez trudu - cena chyba niezła - 380 RPS za kurs do hotelu (25 km od lotniska). Aktualny kurs 100 RPS = 7 PLN. Trzeba tylko znaleźć taksówkę z odpowiednim numerkiem.

Po wyjściu z lotniska uderza nas fala gorąca, specyficznego smrodu, charakterystycznego dla południowych krajów (ten sam co w Egipcie czy Tunezji tylko intensywniejszy) i tłum Hindusów czekających na podróżnych. Taksówkarz znalazł nas sam w ciągu mniej więcej pół minuty. Okazał się sympatycznym kierowcą zajebistej taksówki - wiek ok. 40 lat, żadnych lusterek, dźwignia zmiany biegów przy kierownicy, taksometr na zewnątrz. Po zapakowaniu plecaka Kaśki do bagażnika resztę rzeczy trzeba było upchać do środka bo więcej się nie zmieściło. Fajne jest to, że wszystkie taksówki wyglądają tak samo.

Pierwsze zetknięcie z miastem zgodne z oczekiwaniami, choć na żywca przerasta nieco wyobraźnię - mega chaos na ulicach, tłum ludzi z których część siedzi na chodnikach czekając nie wiadomo na co, inni gotują jedzenie, jeszcze inni śpią wprost na ziemi, niekiedy o metr od pędzących samochodów. Brama Indii wraz z hotelem Taj Mahal - dwie najbardziej znane budowle w Mumbaju Nie przeszkadza im wszechobecny brud i śmieci. To chyba jeszcze nie slumsy, ale ciężko sobie wyobrazić, że w posklecanych z desek chatkach mieszkają ludzie. Mijamy osiedla bloków i pseudosecesyjnych willi, które nie wyglądają aby były kiedykolwiek remontowane.

Po niecałej godzinie jazdy hotel. W sumie?da radę,czyste łóżko, kibelek i prysznic, klima.

1380 RPS ze śniadaniem (tost z dżemem i herbata). Można polecić - Bentleys, dzielnica Colaba.

Rano spacerkiem dotarliśmy do Gate Of India, Całkiem fajne, podobnie jak stojący obok hotel - Taj Mahal. Wszędzie tłum czarnych, białych praktycznie zero. Z namolnością ulicznych sprzedawców na razie w normie. Pstrykneliśmy parę fotek i zdecydowaliśmy się popłynąć na Elephant Island, gdzie są jaskinie z rzeźbami Shiwy i innych hinduskich bóstw. Rejs w obie strony kosztuje od osoby 120 RPS. Na wyspie zajebisty upał i niestety trzeba schodami zapieprzać wśród straganów z badziewiem pod górę. Mega kicz, chyba trzeba będzie kupić jakiś posążek do pracy :)

Ciekawa sprawa z wejściem na teren świątyni - miejscowi bulą 10 a obcokrajowcy 250 RPS - niezła przebitka. Ogólnie w sumie chyba nie warto, jakoś mnie takie posążki nie ruszają. Na wyspie biegają małpy które są też chyba dużą atrakcją dla Hindusów bo walą im fotki. Przypomniało mi się to co czytałem na necie - po wypiciu wody trzeba zniszczyć i wyrzucić butelkę. Inaczej zbierają je miejscowe handlary, nalewają wodę z kranu i sprzedają jako mineralną. Złapanie syfa gratis. Ogólnie pobyt na wyspie nas nieco osłabił, mi w dodatku jakieś syfy na głowie wyskoczyły. Czas wracać do Bombaju.

28paź
2006

Czekając na pociąg

2 4 0  
  Mumbaj, Indie, prowincja Mahārāshtra

Siedzimy w poczekalni Victoria Terminus. Trochę źle zrobiliśmy bo przyjechaliśmy sporo za wcześnie (3 godziny) i podłapaliśmy niezłą paranoję - ale w sumie nic dziwnego - poza nami nie ma żadnego białego, biega tu chyba z milion Hindusów o różnych odcieniach skóry i skośności oczu, jest chyba z 40C i wszyscy sie na nas gapią. A na dodatek jakiś muzułmanin rozłożył metr od nas kocyk i zaczął się modlić. Z tego co pamiętam raz na jakiś czas lubią się wysadzić w powietrze - mam nadziję, że ten nie jest z jakiegoś bojowego oddziału Jihadu :) Hindusi ogólnie wyglądają jak nasi Cyganie - kolorowe sari, kropki na czole i dużo biżuterii, ale są też bardziej wykręceni - np. tutaj siedzi panna z makijażem ala podbite oczy. Wygląda dość upiornie. Aha, zapomniałem dodać, że większość siedzi na ziemi. Brudem się specjalnie nie przejmują. Trzeba iść zaraz sprawdzić listę pasażerów, którą wywieszają przed odjazdem pociągu.

 


Odległość pokonana od ostatniego punktu (, ): ok , mierzona w linii prostej.
Całkowity przebyty dystans to ok. .

28paź
2006

Galeria (4)

 
  Mumbaj, Indie, prowincja Mahārāshtra
 
  • Opublikuj na:
28paź
2006

Komentarze

 

Na mapie

 

Spis treści

2 4
1. Mumbai Mumbaj, Indie
sobota, 28 paź 2006
Mumbaj, Indie Mumbai, Mumbaj, Indie
1
2. Wwa-Zurych: głównie poczekalnia na lotnisku :) Zurych,
piątek, 27 paź 2006
Zurych, Wwa-Zurych: głównie poczekalnia na lotnisku :), Zurych,
4 9
3. Na plaży Pololem, Indie
poniedziałek, 30 paź 2006
Pololem, Indie Na plaży, Pololem, Indie
1 3
4. W drodze do Kerali Koczin, Indie
piątek, 3 lis 2006
Koczin, Indie W drodze do Kerali, Koczin, Indie
1 5
5. Rozlewiska Kerali Alleppey, Indie
niedziela, 5 lis 2006
Alleppey, Indie Rozlewiska Kerali, Alleppey, Indie
1 3
6. Zwiedzając Cochin Koczin, Indie
poniedziałek, 6 lis 2006
Koczin, Indie Zwiedzając Cochin, Koczin, Indie
1 4
7. Welcome To Paradise Agatti Island, Indie
wtorek, 7 lis 2006
Agatti Island, Indie Welcome To Paradise, Agatti Island, Indie
1 7
8. Raj - dzień drugi Agatti Island, Indie
środa, 8 lis 2006
Agatti Island, Indie Raj - dzień drugi, Agatti Island, Indie
1 8
9. Lakkadiwy - dzień ostatni Agatti Island, Indie
czwartek, 9 lis 2006
Agatti Island, Indie Lakkadiwy - dzień ostatni, Agatti Island, Indie
2 5
10. I znów w Cochin Koczin, Indie
piątek, 10 lis 2006
Koczin, Indie I znów w Cochin, Koczin, Indie
1 3
11. Ta ostatnia niedziela..... Mumbaj, Indie
niedziela, 12 lis 2006
Mumbaj, Indie Ta ostatnia niedziela....., Mumbaj, Indie

Na skróty

Podsumowanie

ostatni wpis:12 lis 2006  (17 lat temu)
pierwszy wpis:27 paź 2006  (17 lat temu)
  
liczba tekstów:16
liczba zdjęć:51
liczba komentarzy:0
odwiedzone kraje:2
odwiedzone miejscowości:6

Uczestnicy

agentcooperWarszawa

Skontaktuj się ze mną

strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone