Przed nami ostatni dzień pobytu. Samolot mamy bardzo późną nocą także zamierzamy spędzić dzień na wycieczce po Mumbaju trochę mniej turystycznymi miejscami a także na shoppingu. W końcu trzeba coś kupić rodzinie i znajomym. Decydujemy sie jechać na Fashion Street - miejsce polecane w przewodniku jako bazar na którym można zakupić jakieś fajne miejscowe ciuszki.
Na zakończenie krótkiego pobytu na Agatti mieliśmy fantastyczne pożegnanie z żółwiami. Kilka pływało w pobliżu brzegu co parę minut wynurzając głowy w celu zaczerpnięcia oddechu. W pewnym momencie na powierzechni wody widać było 4 sympatyczne mordy. Wyglądało to jakby nas żegnały. Krótki lot i ponownie jesteśmy w Cochin.
Na wyspie wszystko jest ustalone wg. zaprogramowanego planu: śniadanie-lunch-popołudniowa herbatka-kolacja. Poza tym nie ma nic do roboty. Chyba, że akurat nie leje-wtedy można się opalać na najbardziej pustej plaży świata. Poza nami jest tylko para Amerykanów i dwójka Hindusów. Od rana pochmurno, więc decydujemy się iść na drugi koniec wyspy zobaczyć wioskę.
Pobudka i o 6.30 wyjazd na lotnisko. Niestety od rana leje. Po kilku kontrolach pakujemy się do samolotu - łał - w życiu takim nie leciałem. W sumie wchodzi max. 15 osób, przy starcie leje mi się deszcz na głowę, pojawia się dym (steward widząc naszą konsternację wyjaśnia życzliwie, że to nieszczelna klima) a kabina pilotów oddzielona jest od części pasażerskiej oparciem fotela, który w pierwszym rzędzie odwrócony jest tyłem do kierunku lotu (natabene przy starcie oparcie opada odsłaniając kabinę).
Rankiem wróciliśmy do Cochin. Kierowca oczywiście już czekał, a droga przebiegła bez problemów (swoją drogą ciekawe ile mają tu wypadków przy tym stym stylu jazdy, który prezentują miejscowi kierowcy). Po przyjeździe do miasta jedziemy najpierw odszukać biuro turystyczne któe załatwia nam pobyt na Lakkadiwach.
Pobudka o 6.30 - zajebisty wschód słońca, trzeba pstryknać parę fotek. Potem śniadanko i można się poopalać (mamy piękne słońce), choć po 10 minutach spływamy potem tak, że mam zalane okulary. Normalnie sauna. Dobrze, że o 11 odjeżdżamy :) Po godzinie jazdy dojechaliśmy do Allappey (Allapuzha), która jest północną bramą do rozlewisk Kerali.
Ostatni dzień pobytu na Goa. Nie chce się wyjeżdżać, choć pogoda znów be. Coś chyba pomieszali w tych przewodnikach z pogodą. Miało być wypasione słońce a jest pełne zachmurzenie i zero nadziei na poprawę -idziemy na spacer. Zanim jednak opuściliśmy Palolem znaleźliśmy wypożyczalnię rowerów.
Najpierw muszę się cofnąć do zwiedzania Mumbaju. Po powrocie z wyspy zgłodnieliśmy zdziebko, także trzeba się było rozejrzeć za czymś do zjedzenia. Napotkane po drodze knajpy z miejscowymi nie zachęcały jednak do wejścia. Nie chciałbym spędzić kolejnych kilku dni wakacji walcząc z rozstrojem żołądka.
No więc czekamy już 8 godzin na lotnisku w Zurychu. Azaczeło się o 18 na Okęciu - niestety nienajlepiej, bo Kaska zapomniała zabrać logbooka z domu. Miejmy nadzieję, że uda się jej zanurkować bez niego. Lotnisko w Zurychu trochę dziwne - między 23 a 6 rano nie ma? żadnych lotów, więc jest całe puste - noc spędzona w poczekalni na fotelach - nawet dało się pospać, choć wciąż jeździli maszynami do mycia podłogi oraz raczyli złotymi przebojami w rodzaju Michaela Jacksona i?
Lot trwał 10 godzin. Było co prawda trochę problemów logistycznych ale udało się je rozwiązać - przy boardingu okazało się, że zamienili nam siedzenia i jesteśmy na różnych końcach samolotu. Miły Hindus zgodził się jednak przesiąść także ostatecznie siedzieliśmy razem. Lądowanie o 21.30 czasu miejscowego (+4,5 h vs.
ostatni wpis: | 12 lis 2006 (16 lat temu) |
pierwszy wpis: | 27 paź 2006 (16 lat temu) |
liczba tekstów: | 16 |
liczba zdjęć: | 51 |
liczba komentarzy: | 2 |
odwiedzone kraje: | 2 |
odwiedzone miejscowości: | 6 |
strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2023 transazja.pl
transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.