sobota, 19 kwi 2008 Bangkok, Tajlandia
przykladne rodzenstwo:)
??? Jest mniej wiecej 1885 rok William Cameron przyjedza do miejsca polozonego dosc wysoko nad poziomem morza, bo powyzej 1300 metrow,jest tu bardzo zielono, do tego zdecydowanie chlodniej? gdyz tylko kilkanascie stopni Celcjusza, to duza roznica poniewaz jedynie 70 kilometrow od miejsca w ktorym sie znajduje jest juz ponad 30 stopni przy ogromnej wilgotnosci, tu jest chlodno, jest przyjemnie, wokolo otaczaja go tylko zielone wzgorza..
Niedlugo pozniej William postanawia dokladnie oznaczyc i opisac to miejsce, co skutkuje przybyciem tu plantatorow herbaty, chinskich farmerow oraz brytyjskich kolonizatorow uciekajacych od upalu nizej polozonych czesci uwczesnej Malezji.Doskonale warunki wegetacyjne powoduja powstanie tu wielkich plantacji herbaty, farm wielu gatunkow warzyw i oczywiscie sciagaja ludnosc by odetchnac troche chlodnym powietrzem. Powstaja miasta i osady.
"Cameron highlands" nazwane tak wlasnie od nazwiska ww. Williama obejmuja takie male miasta jak Ringlet,Brinchang oraz najwieksze ,a zarazem najbardziej turystyczne z nich Tanah Rata.
Dzis to miejsce jest jednym z najbardziej uczeszczanych przez turytow w Malezji i to nie tylko przez zagranicznych, ale glownie miejscowych przyciagani temperatura,swieza wspaniala herbata niedawno co zebrana z krzaka,farmami motyli,kaktusow oraz wszedzie obecnymi truskawkami zarowno na farmach, jak i w kazdym sklepie, czy to w postaci dzemu,ciastka, czy w postaci breloczka do kluczy ,lub jeszcze balonika w ksztalcie truskawki
Dla nas bialych turystow jak kiedys Anglikow to doskonale miejsce by odetchnac troche swiezym powietrzem, wreszcie? ubrac dlugie spodnie, a wieczorem zalozyc bluze - to czasem bardzo mile uczucie musicie uwierzyc..
Eksplorujemy to miejsce spedzajac tu dwie noce, rezygnujemy z oferownych na kazdym kroku wycieczek ma ktorych mozna zobaczyc najwazniejsze (lub wcale nie) atrakcje, jezdzac malym busikem wraz z innymi turystami, gdzie ma sie czas na zrobienie kilku zdjec,wypicie w pospiechu herbaty i oczywiscie zakup pamiatek, wszystko w cztery godziny...bo przeciez czas to pieniadz..
Troche na przekor, z polska dusza postanawiamy rowniez nie zaplacic za taksowki bardzo nieuprzejmym panom,bardzo wysokiej ceny.Niestety ilosc turytow robi swoje, decydujemy sie na spacer,jako jedyni tutaj..Probujemy zlapac stopa i udaje sie natychmiast.
Spedzilismy caly dzien ogladajac wszystkie atrakcje jezdzac tylko? na? pace? malej ciezarowki ,w? bagazniku pick'upa? wypelnionego beczkami z benzyna,? w? malym samochodzie? mlodej nowoczesnej? pary? ze stolicy ,ktora? zaprojektowala najlepszy klub w Malezji, zjedlismy truskawowe lody i wypilismy herbate..