Odpowiedziałem sobie na bardzo ważne pytanie: "co lubię w życiu robić" i... podróżuję po Azji.
czytasz blog:

Tamil Land



28sty
2017

Wojna wydaje się być tylko złym wspomnieniem

1 44 0  
  Dżafna, Sri Lanka, prowincja Northern Province

Malownicza droga z Jaffny do Ponnalai Kolejny dzień eksploracji północy wyspy. Tym razem skupiam się na samej Jaffnie.

Gdy do tej pory opowiadałem ludziom o chrystianizacji mieszkańców Sri Lanki w czasie epoki kolonialnej, posługiwałem się danymi których - jak się okazuje - znaczenia do końca nie rozumiałem. Miałem świadomość, że wiara chrześcijańska jest bardziej popularna pośród ludności tamilskiej niż syngaleskiej, jednak dopiero po odwiedzeniu północy Cejlonu, zagadnienie to nabrało dla mnie zdecydowanie namacalnego wymiaru. Podróżując tylko po samej Jaffnie, dostrzega się liczne kościoły chrześcijańskie, na czele z potężną, wręcz monstrualną Katedrą Świętej Marii. Budowla dość skromna w środku, zaskakuje nie tylko swoją przestrzenią, ale również rozwiązaniami niespotykanymi powszechnie w tego typu miejscach. Wybudowana w XVIII wieku przez Holendrów niemal zachwyca budową sklepienia. Typowe drewniane krokwie podtrzymujące dach, w tym przypadku zostały zastąpione misterną, stalową kratownicą. Ciężką, ale równocześnie ażurową i majestatyczną. To nie jedyny taki przykład. Wiele skromnych wiosek rybackich rozsianych na linii wybrzeża północnej Sri Lanki szczyci się posiadaniem przepięknych, okazałych kościołów, z bogatymi frontonami, kaplicami i umiejscowionymi najczęściej osobno smukłymi dzwonnicami. W połączeniu z licznymi świątyniami hinduistycznymi tworzy to niezwykle barwny koloryt regionu. Świątynia Varatharajap Perumal Kovil w Ponnalai

Siedzę w hotelu i rozmawiam z menadżerem. Vignaraj to młody Tamil. Ma nie więcej niż 26 lat. Obok krząta się przygotowując dla mnie śniadanie jego żona - Danushia. Pytam go o sytuację polityczną na północy wyspy.

- Jest całkiem dobrze. Wojna wydaje się już tylko złym wspomnieniem, choć rany będą się zabliźniać jeszcze przez całe lata. Region jest otwarty i bezpieczny od lat, ale wydaje się, że świat o tym nie wie. Tylko nieliczni turyści tu docierają, pomimo ogromnego potencjału regionu - mówi.

Sam się przekonałem o tym, że jest tu niewielu turystów. Jest luty, na wyspie szczyt sezonu turystycznego, a w czasie trzech dni mojego tu pobytu nie widziałem więcej niż 15 obcokrajowców.

- Region otwiera się ponownie na świat. Następuje stopniowa asymilacja z resztą wyspy. W samej Jaffnie otwierają się przedstawicielstwa lankijskich firm z południa. Tworzone są oddziały i filie. Syngalezi powoli inwestują, podróżują i zwiedzają. Wielu z nich podjęło studnia na uniwersytecie w Jaffnie. To dobrze - ciągnie dalej Vignaraj.
- A widzisz jakieś problemy, mają miejsce jakieś przypadki nierównego traktowania Tamilów? - pytam.
- Tak - odpowiada mój rozmówca. Jednym z problemów jest nierówne prawo obowiązujące Tamilów i Syngalezów. Co więcej, jest ono stosowane na całej wyspie, nie tylko na północy. Dworzec autobusowy w Jaffnie
- Jakiś przykład?
- Inne są kary za drobne wykroczenia i przewinienia. Na przykład Syngalez przyłapany z niewielką ilością narkotyków trafia do więzienia na trzy do pięciu dni i musi zapłacić kilka tysięcy rupii grzywny. Podczas gdy za to samo przewinienie, Tamil spędzi w więzieniu niemal miesiąc i zapłaci kilkukrotnie wyższą grzywnę. To tylko przykład, ale mechanizm karania jest podobny niemal w każdym przypadku - wyjaśnia mi. To budzi frustrację i poczucie krzywdy.
- Jak twoim zdaniem będzie wyglądała przyszłość? - pytam
- Wszyscy mamy równe prawo do mieszkania na tej wyspie. Syngalezi zdają się to wreszcie rozumieć. Jeśli to w pełni zaakceptują i zrozumieją nasza przyszłość będzie dobra. Przyszłość całej wyspy będzie dobra - dopowiada.

To ważne słowa. Chyba w głębi duszy właśnie to chciałem usłyszeć. Vignaraj to przedstawiciel młodego pokolenia Tamilów. To on i jemu podobni będą kształtować przyszłość regionu. W żadnej z jego wypowiedzi nie wyczułem żalu, złości czy nienawiści. Jeśli tak myśli i rozumuje większość to faktycznie, przyszłość północy Cejlonu rysuje się pozytywnie. Mam nadzieję że tak właśnie będzie.

Mój pobyt na północy wyspy, u Tamilów dobiegł końca. W ciągu trzech dni przejechałem na skuterze ponad 350 km, eksplorując wszystko do czego byłem w stanie dotrzeć. Doświadczałem, eksplorowałem, rozmawiałem, podpatrywałem, podglądałem. Często bywam w zakątkach, które można określić mianem "końca świata", jednak ten konkretnie koniec świata mnie zwyczajnie zauroczył i zafascynował. Nie często mi się to zdarza. Doświadczyłem miejsc, o istnieniu których nie wiedziałem, a których piękno, naturalność oraz nieskażona turystyką prostota, zwyczajnie zwala z nóg. Północ Cejlonu to ani Sri Lanka, ani Indie. To Tamil Land, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bez negatywnego zabarwienia związanego z czasem wojny domowej. To region przepełniony unikalną kulturą i przyrodą, zamieszkały przez Tamilów - prostych, życzliwych, uśmiechniętych i pomocnych ludzi. Ten krótki pobyt na północy Cejlonu, na lata pozostanie żywy w moje pamięci...

 


Odległość pokonana od ostatniego punktu (Velanai, Sri Lanka): ok , mierzona w linii prostej.
Całkowity przebyty dystans to ok. .

28sty
2017

Galeria (44)

 
  Dżafna, Sri Lanka, prowincja Northern Province
 
  • Opublikuj na:
28sty
2017

Komentarze

 

Na mapie

 

Spis treści

1 50
1. Między świątyniami, a polami minowymi Dżafna, Sri Lanka
czwartek, 26 sty 2017
Dżafna, Sri Lanka Między świątyniami, a polami minowymi, Dżafna, Sri Lanka
1 28
2. Wyspia Nainativu Nainativu, Sri Lanka
piÄ…tek, 27 sty 2017
Nainativu, Sri Lanka Wyspia Nainativu, Nainativu, Sri Lanka
1 44
3. Wojna wydaje się być tylko złym wspomnieniem Dżafna, Sri Lanka
sobota, 28 sty 2017
Dżafna, Sri Lanka Wojna wydaje się być tylko złym wspomnieniem, Dżafna, Sri Lanka

Na skróty

Podsumowanie

ostatni wpis:28 sty 2017  (7 lat temu)
pierwszy wpis:26 sty 2017  (7 lat temu)
  
liczba tekstów:3
liczba zdjęć:122
liczba komentarzy:0
odwiedzone kraje:1
odwiedzone miejscowości:2

Uczestnicy

Skontaktuj siÄ™ ze mnÄ…



strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone