czwartek, 29 lis 2012 Toronto,
Barths (tak nazywa się wyspę w skrócie) to jedyna wyspa, gdzie prawie nie ma czarnej ludności. Mieszka tu 8500 mieszkańców, prawie sami biali. To wyspa odwiedzana chętnie przez miliarderów (ma tu willę m.in. Rockefeller) i bogatych właścicieli jachtów (akurat w porcie jest jacht warty 300 milionów dolarów USA jakiegoś rosyjskiego miliardera). Co ja tu robię - ano też wchłaniam miłe widoki i zwiedzam ładną Gustavię (stolica założona przez Szwedów, którzy byli właścicielami wyspy przez 100 lat).