czwartek, 10 gru 2009 As Sīb al Jadīdah, Oman
Tuż przed 5:00 jestem na lotnisku As Seeb. Pomimo akcentów bożonarodzeniowych od razu widać, że jestem w odmiennym kulturowo kraju. Mężczyźni noszą białe dishdasha, kobiety zwiewne czarne abaya. Otrzymanie wizy na 30 dni jest proste. W jednym okienku wpłaca się 6 riali, a w drugim otrzymuje pieczątkę wjazdową. Wpłacać można w rialach, euro lub dolarach USA. W punkcie informacji turystycznej otrzymuję broszurę o Omanie i dwie mapy - jedna w wersji arabskiej, druga w łacińskiej.