poniedziałek, 20 kwi 2009 Warszawa, Polska
Trwa podróż do Munsyiari.
Relacja Tomka Walkiewicza - korespondenta wyprawy: RELACJA
Sms, Tomek Walkiewicz: "Droga do Munsyari prowadzi przez niezliczoną ilość serpentyn. Samochody wymijają się na milimetry, często na granicy ryzyka. Humory dopisują, czujemy się bardzo dobrze."
Sms, Narcyz Sadłoń, lekarz wyprawy: "15.00 czasu Polskiego. Jedziemy i jedziemy, średnia prędkość po wjechaniu w góry to ok. 20km/h. Jedziemy dłuższą i gorszą drogą, złapaliśmy gumę, odrapaliśmy nowy autobus o skały. Czas przybycia do Munsyiari nie jest znany. Pozostało do przebycia ok 140 km. Pomału zapada zmierzch."
więcej na temat wyprawy na stronie http://www.nandadevi.pl/
orientacyjna mapa wyprawy: http://www.skocz.pl/nanda