sobota, 22 wrz 2012 Labrang, Chiny
Niepodległe państwo tybetańskie składało się dawniej z trzech prowincji: Amdo, Kham, Ü-Tsang i miało powierzchnię około 2,5 mln km2. Obecnie, terytorium Ü-Tsang oraz część zachodniego Khamu tworzą razem Tybetański Region Autonomiczny o powierzchni nieco ponad 1,2 mln km2.
Co zatem stało się z resztą terytorium niegdysiejszego Tybetu? Otóż weszło w skład czterech innych prowincji Chin: Qinghai, Syczuan, Junnan oraz - w niewielkim stopniu - Gansu. Jeżeli do tego przyjmiemy założenie, że kultura tybetańska rozwijała się i była kultywowana nie tylko w okolicy Lhasy (a na to mamy dowody historyczne), ale również na terenach bardzo oddalonych od stolicy to zyskujemy bardzo cenny punkt zaczepienia. Wystarczy już tylko przyjrzeć się współczesnej mapie Chin i znaleźć tybetańskie enklawy poza Tybetańskim Regionem Autonomicznym.
Posłużyłem się tym tokiem rozumowania podróżując wraz z żoną w połowie 2011 roku chińskim pociągiem z Yanzhou do Kaifeng. Zaczęliśmy wtedy zastanawiać się jak mądrze zagospodarować 10 dodatkowych dni pobytu w Chinach jakie niespodziewanie nam się trafiły. W ten sposób dotarliśmy do Xiahe w Tybetańskiej Autonomicznej Prefekturze Gannan, w prowincji Gansu - jednego z największych miast klasztornych historycznego Tybetu, siedziby Klasztoru Labrang - jednego z sześciu wielkich klasztorów należących do sekty "żółtych czapek".
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Xiahe czyli Tybet dla oszczędnych