Leh, Indie
<w:worddocument> <w:view>Normal 0 21 <!--[endif]----><p class="MsoNormal">Ladakh Markha Valley Trek Droga Leh Manali sierpień 2012 Jeden z klasycznych trekkingów w Indyjskiej częśc iHimalajów.Trasa w zależności od wariantu i kondycji przewidziana na7-9 dni, bez specjalnych trudności technicznych. Problemem może być wysokość i związana z nią choroba wysokościowa. Kilkukrotnie trawersujemy potoki /sandałyni ezbędne/, dwu-trzykrotnie niewielkie ekspozycje. Droga dobrze przygotowana wciągu dnia spotykamy teetenty mając możliwość przekąszenia ciepłego posiłku,czy wypicia herbaty.Należy przygotować się na zmienną temperaturę od męczącego upału do zimna i opadów śniegu. Teoretycznie jesteśmy ?na pustyni?, ale np. my szliśmy w drugiej połowie sierpnia a trzy dni okresowo padał deszcz zamieniający się nocą na burzę. Na wysokości 5000 npm padał śnieg. Rejon, w którym się znajdziemy nazwany jest Małym Tybetem.Kulturowo i klimatycznie Ladakh jest odzwierciedleniem Tybetu. Suchy klimat,wysokość, buddyzm i przykry widok osiedla uchodźców z Tybetu. Na samym początku pobytu musimy się zmierzyć z wysokością,niestety lądujemy na wysokości 3500 mnpm i od razu przeżywamy szok z powodu braku możliwości stopniowej aklimatyzacji. Zalecane jest spędzenie ok. trzech dni w zupełnym spokoju bez wysiłku. W praktyce różnie to bywa, otacza nas niesamowita kraina zkulturą odmienną od naszej, tak, że trudno jej się oprzeć. Praktycznie wszyscyzwiedzają podziwiając widoki, odwiedzając gompy i chłonąc miejscowe zapachy.Zwiedzać można na różne sposoby, wykorzystując lokalne środki lokomocji, taksówki lub wynająć samochód z kierowcą. Ceny nawet dlamniej zasobnych kieszeni w miarę przystępne, od umiejętności targowania zależyjej wysokość. Które miejsce odwiedzić a co pominąć zależy tylko od Nas samych. Miejsca opisane w przewodniku jako zachwycające mogą być dlanas nieciekawe a inne znalezione w czasie podróży gdzieś na uboczu zachwycające. Tak było np. z Alchi wg przewodnika to ?raj na ziemi? na miejscu po prostu ładne i nic więcej, natomiast rzadko odwiedzane Basgo spokojne,piękne i pomimo bliskości drogi bez turystów.<span style="mso-spacerun: yes"> <p class="MsoNormal">Na trekking wybraliśmy jako organizatora miejscową agencję. Praktycznie wszystkie formalności organizacyjne ustaliliśmy drogą internetową, będąc w Polsce. Odbiór z lotniska, hotel, rezerwacja samochodu z kierowcą na? wolne dni aklimatyzacyje? wszystko było wcześniej uzgodnione. Na miejscu jeszcze troszkę targowania ? rytuał. Po trzech dniach ruszyliśmy na trasę. Mytrzy osoby a dla nas : kucharz, przewodnik, cztery kuce i ich poganiacz.<span style="mso-spacerun: yes"> Organizacja super,ty masz tylko iść nieść swój plecak, aparat fotograficzny itp.<p class="MsoNormal"> Gotowanie, rozbicie namiotów, transport wszystko załatwiali organizatorzy.Przy ograniczonym czasie urlopu jest to dobre wyjście. </xml>