Mongolia - Jazda na wielbłądach
- źródło: Przewodnik turystyczny "Szlak Transsyberyjski", Wydanie I, Kraków 2002
- copyright: © Wydawnictwo Bezdroża
Osoby niejeżdżące wcześniej na wielbłądzie nie powinny planować długich tras – maksymalnie 20 – 30 km na dzień. Jazda na grzbiecie baktriana jest znacznie mniej wygodna od jazdy konnej. Warto zapoznać się z podstawowym osprzętem. Wodze są dwie: jedna prowadzi do ogłowia, druga, którą kierujemy zwierzęciem, do kolca przebitego przez jego nozdrza. Siodło zrobione jest z kaszmiru, wielbłądziej wełny. Składa się ono z trzech osobnych prostokątnych kawałków, z których dwa większe przykrywają boki zwierzęcia, a trzeci mniejszy, łączący je na górze, stanowi siedzenie jeźdźca.
Wsiadać należy na wielbłąda, gdy ten znajduje się w pozycji półleżącej. Robić to trzeba ostrożnie – niektóre wielbłądy żyją na co dzień z dala od ludzi i łatwo mogą się spłoszyć. Mogą się też zdenerwować – zdenerwowany wielbłąd nie tylko potrafi pluć, ale nawet strzykać niestrawionym pokarmem na znaczną odległość... Gdy wielbłąd wstaje, podnosi najpierw tył tułowia. Nie będąc na to przygotowanym, można przelecieć ponad głową zwierzęcia. Dalej już idzie łatwiej. Odpowiedni system komend pozwala samodzielnie prowadzić zwierzę, zwiększać tempo marszu (lub biegu) wielbłąda, powodować, by się zatrzymał, położył bądź wstał. Gdy chcemy zachęcić wielbłąda do wstania, należy wydać komendę brzmiącą jak coś pośredniego między "sziu-sziu" a "cziu-cziu". Przydatna jest ona także już podczas jazdy, gdy chcemy zwiększyć jej szybkość. Dodatkowym bodźcem może być tu uderzenie nogami w boki zwierzęcia lub klaps w jego zad. Ciągnięcie wodzy w dół i równoczesne wydawanie dźwięków brzmiących jak "csuk-csuk" jest równoznaczne z komendą: "Obniż się – będę zsiadał". Trzeba pamiętać, że najpierw obniża się przednia część tułowia, a potem dopiero reszta. Aby nie spaść przy tej czynności, lepiej trzymać się przedniego garba (tu wychodzi przewaga dwugarbnych baktrianów nad dromaderami). Nie wolno zeskakiwać ze zwierzęcia – może to spłoszyć wielbłąda i sprawić, że pogna w pustynię, zostawiając nas na jej środku (o znacznie gorszych następstwach nie wspominając).
Wielbłąd porusza się ze średnią prędkością 5 km/h. Gdy chcemy przyspieszyć, zawsze można spróbować jazdy kłusem, choć może być ona przez dłuższy czas męcząca. Nie da się anglezować, trzeba mocno ściskać zwierzę kolanami, co nie jest łatwe przy ogromnym cielsku. Łatwiej też można podczas takiej jazdy wypaść spomiędzy garbów.
Latasz samolotami? Chcesz dowiedzieć się ile godzin spędziłeś łącznie w powietrzu? Jaki pokonałeś dystans i ile razy okrążyłeś równik? Do jakich krajów latałeś i jakimi samolotami...? Zobacz nową funkcjonalność transAzja.pl: Mapa Podróży
Narzędzie pozwala na zapisanie w jednym miejscu zrealizowanych podróży lotniczych, naniesienie ich tras na mapie oraz budowanie statystyk. Wypróbuj już teraz!