wtorek, 24 lip 2007 Poznań, Polska
przygotowania weszły w najgorszą dla mnie fazę - czekania na decyzje Prezesów. od decyzji kilku takich gości zależy, czy np. dostaniemy w prezencie od hurtowni farmaceutycznej? "trochę" leków.? tzn szczepionek przeciw żółtaczce A+B, leków przeciwbólowych, antydepresyjnych:) i antybiotyków. to ostatnie stało się ważne po rozmowie ze złapanym na stopa w Karkonosze lekarzem globtrotterem ze Świdnicy. otóż gość przez pół drogi kładł mi do łba, ze szczepionki w tamtym rejonie raczej nie działają bardzo zgodnie z ulotką. a bakterie wszelakie najlepiej skosić "z główki" solidną dawką antybiotyku. aże facet odbył kilka trekkingów, m.in pod Kanczendzongę i żyje...cóż, może warto posłuchać.
tak czy siak, od dobrych rad ze wszystkich stron łeb mi pęka. idę czytać "Nepal - królestwo wśród chmur". i pisać autorski przewodnik po najbardziej zakazanych miejscach Indii Pn-Zach i Nepalu:). A co!