"[...] Miasto niesamowite. Dla mnie wyjątkowe. Przepiękne. Czyste, szerokie, lśniące, bogato zdobione kamienice, równe chodniki, pasy zieleni, drzewa, marmurowe przejścia podziemne nieustannie sprzątane przez sprzątaczki. Azja ale zupełnie jakby nie Azja...". Zapraszmy do kolejnego odcinka azjatyckich wspomnień Anny Pietrzak - Włodarczyk, tym razem z Azerbejdżanu.
Fragment opisu podróży na Zakaukazie dotyczący Azerbejdżanu