sobota, 19 kwi 2008 Bangkok, Tajlandia
Bangkok przylepia sie do Ciebie na calego;do skory..ktora nie bedzie juz calkiem sucha, do twojej glowy, oczu,uszu i stymuluje. Nie pozwala chocby na chwile odetchnac, a powietrze jest ciezkie...
My znow wracamy do tego nagrzanego najmniejszego rooftopowego pokoiku i czujemy ,ze zaczelo sie..a?oprocz pierwszego stopu na drodze,pierwsze zmeczenie, pierwsza wysypka i pierwszy przesyt bialymi twarzami..