sobota, 22 paź 2016 Rangun, Myanmar
ÅšwiÄ…tynia Shwe Inn Thein, Indein
Ośmiokilometrowy kanał łączy Inle z niewielką wioską Indein, położoną przy południowo-zachodnim krańcu jeziora. Dostać się tam można łodzią bezpośrednio z Inle tylko w zimie i w porze deszczowej. W lecie, poziom wody w kanale jest zbyt niski.
700 metrowej długości, kryte podejście prowadzi na szczyt niewielkiego wzgórza usianego niezwykłymi pagodami. To świątynia Shwe Inn Thein.
Wierzy się, że pagody są stare, bardzo stare. Ponoć ich budowę miał zlecić sam indyjski cesarz Ashoka, wysyłając w III w. p.n.e mnichów, aby szerzyli buddyzm. Jednak jest bardziej prawdopodobnym, ze stulecia później, dwaj królowie imperium Bagan, zlecili budowę pagód w tym miejscu. Większość z kilkuset pagód w Shwe Inn Thein pochodzi z XVII i XVIII wieku, podczas gdy najstarsze sięgają swoją historią i XIV wieku.
Pośrodku lasu pagód, na szczycie wzgórza znajduje się świątynia, kryjąca w sobie posąg Buddy. Ponoć pierwotny, złoty wówczas posąg, miał ofiarować wspomniany wcześniej indyjski cesarz.
Pagody tworzą niesamowitą scenerię. Wiele z nich jest mocno zniszczonych przez czas i warunki atmosferyczne. Wiele z nich, próbuje odzyskać przyroda, rozdzierając je korzeniami drzew i krzewów. Jeszcze inne, samoistnie się zawaliły lub zostały uszkodzone w wyniku trzęsień ziemi.
Niestety, pagody znajdujące się w bezpośredniej bliskości świątyni są odrestaurowywane - na współczesną modłę, z pogwałceniem wszelkim norm historycznych i zasad ochrony zabytków. W efekcie, fantastyczne, wielowiekowe budowle, które przetrwały królów, trzęsienia ziemi, pożary, powodzie oraz oparły się zaborczej przyrodzie, poddają się współczesnemu ich "ratownikowi", wspieranemu przez darczyńców, próbujących finansową dotacją poprawić swoją buddyjską karmę. Rezultat jest przerażający. Pagody, które miały więcej szczęścia, są łatane, zbrojone drutem, otynkowywane i na koniec maźnięte białą lub żółtą farbą olejną. Inne ? te które miały mniej szczęścia - są rozbierane, a budulec z nich pochodzący służy do stawiania nowych pagód ? gładkich, bez wyrazu, smaku, charakteru, ale przede wszystkim... bez historii.