poniedziałek, 14 lip 2008 Baku, Azerbejdżan
Aby jakos zagospodarowac czas oczekiwania na konsula wybieram sie nad jezioro Varzob (15 km) i w pobliskie gory, gdzie kiedys i jeszcze dzis jezdzi sie na nartach, do Safiedarak.
Jezioro jest sztucznym zbiornikiem i pelno tu miejsc na piknik, knajpek mozna sie kapac aczkolwiek woda nie za czysta. Miesci sie przy samej szosie.
Do wsi Safiedarak lub Takob mozna dojechac marszrutka spod bazaru Varzob (polnocna czesc miasta). Kiedys byla tam turbaza a dzis budynek rozwalony, bez okien swieci pustkami. Jednak ponoic zima jezdzi sie tu na nartach i mozna nocowac - choc nie bardzo sobie to wyobrazam. Wyciag narciarski - orczyk jest w fatalnym stanie a kiedys za czasow ZSRR byl to wspanialy osrodek.
Nocleg spedzilam u rodziny we wsi Varmonik, gdzie zgodnie ze zwyczajem zostalam bardzo serdecznie przyjeta.
Wczoraj udalo mi sie w ciagu niecalej godziny zalatwic wize na 8 dni do Kirgizji (30$) + 30$ za ekspres a dzis wreszcie odebralam rejestracje z OVIR-u.
I w ten sposob niejako stracilam tydzien swojej wizy. Jutro jade do Khorog i zaraz dalej bo niewiele mi juz czasu zostalo.
Mialam inne plany ale wszystko niestety wzielo w leb.
Ambasada Kirgizji
Dushanbe
ul: Said Nasir 56a
tel: 224 26 11