poniedziałek, 14 lip 2008 Baku, Azerbejdżan
dworzec kolejowy
Z PL pojechałam najpierw autobusem linii Eurolines (164zł) do Rygi. Podróż trwała prawie 11h, była mało wygodna i nie polecam tej linii. Kierowca i autobus pozostawiał wiele do życzenia. Z Rygi miałam samolot (air baltica) do Baku więc zaplanowałam zwiedzanie miasta aż do go wieczora.
W Rydze spotkałam 2 Polaków, którzy lecieli do Tibilisi spędziliśmy ten dzień wspólnie na zwiedzaniu miasta. Niestety pogoda nam nie dopisała, kiedy przyjechaliśmy na dworzec lał deszcz.
Bagaż zostawiliśmy na przechowalni bagażu (za 11h=2.50LTV) i udaliśmy się na spacer po starówce, która w niedzielę rano była jak wymarła. Większość lokali była pozamykana a ulice świeciły pustkami. Dopiero koło południa wyszło słońce i obraz miasta od razu się zmienił.
Zauważyłam, że dużo tu kantorów a w każdym inny kurs tak, że spora jest różnica w kursie (1$= 40-43 LTVi 1 Euro - 60- 70LTV). Na ulicach słyszy się głównie język niemiecki.
Starówka jest bardzo ładna, odrestaurowana ale kiedy odejdzie się trochę dalej od niej to miasto jest bardzo zapuszczone a kamienice wręcz straszą wyglądem. Trudno wręcz znaleźć jakąś restaurację lub bistro z miejscowymi specjałami.
Wieczorem podjechaliśmy A 22 (koło dworca autobusowego 0.40LTV) na lotnisko. Tu przyszło nam jeszcze trochę poczekać. Moi znajomi odlecieli wcześniej a ja dopiero o 23.45.
Lot trwał ponad 5h. Spałam cały czas, byłam bowiem padnięta po całej podróży. Bilet załatwiałam za pośrednictwem transazji (952 zł). Niestety w czasie lotu nie dali nawet nic dopicia nie mówiąc już o jedzeniu. W poniedziałek około 5ej rano szczęśliwie dotarłam do Baku. Udało mi się dostać do centrum prywatnym samochodem i zainstalowałam się w hotelu Araz. Niestety o tanich noclegach tutaj można zapomnieć. Dwójka kosztuje 25 AZN, bez łazienki i WC ale szczęśliwie mam współlokatorkę, więc koszta się rozkładają.
Statki do Aktau (KZ) odpływają bardzo nieregularnie, trzeba cały czas trzymać rękę na pulsie (tzn. chodzić, dzwonić do portu) ale ja jeszcze muszę załatwić wizę kazachską. Dziś już byłam w ambasadzie kazachskiej, lecz w poniedziałki nie pracują i na dodatek zmienili adres.