czwartek, 1 wrz 2005 Babu, Chiny
Komunikacja w Hong Kongu jest doskonale rozwiązana lecz niestety bardzo droga. Lee zaprosiła mnie do siebie do domu na wieś, więc aby dostać się potem do Kawloon lub wyspy Hong Kong musiałyśmy się kilka razy przesiadać. W autobusach (najczęściej piętrowych) płaci się przy wsiadaniu i należy mieć odliczone pieniądze, w tramwaju przy wysiadaniu, w metrze można kupić bilet jednorazowy lecz najlepiej kupić kartę OCTOPUS, która po naładowaniu jest ważna na wszystkie środki lokomocji i potem się ją tylko doładowuje. W metrze płaci się za każdy odcinek inną sumę w zależności od ilości stacji.
Wieś w HG jest czyściejsza od wsi chińskiej, ulice są pokryte asfaltem i wszędzie można dojechać mini busem. Każda wieś posiada na środku publiczne WC z czasów kiedy mieszkańcy nie mieli jeszcze własnych toalet w domach. Domy stoją bardzo blisko siebie i tylko gdzieniegdzie widziałam małe ogródki z warzywami. Nie jest tu już tak czysto jak w centrum miasta. Nie widziałam też żadnych zwierząt domowych za wyjątkiem kilku kotów.