lub
w jakim celu? zapamiętaj mnie
 
Warszawa
Kabul  
Ośli zaprzęgKabul, Afganistan
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
 
czytasz blog:

Indochiny - Jesień 2009

   
1 1 0
Bangkok, Tajlandia

18/11 Rano krótki pobyt na plaży i czas się zbierać w drogą powrotną...20 minutowa jazda songtheawem na prom, krótki rejs na stały ląd, godzinne oczekiwanie i wsiadamy do autobusu który nieuchronnie oznacza zbliżający się koniec pobytu. Do Bangkoku docieramy pod wieczór. Przed nami jeszcze tylko 5 godzin oczekiwania na samolot i 11 godzin lotu do Warszawy via Amsterdam.

16lis
2009

Czas na nura

   
1 1 0
Ko Chang Tai, Tajlandia

16/11 Rano jedziemy do Bang Bao i ruszamy na nury. Poza grupą Rusów którzy schodzą pod wodę za rękę z divemasterem jestem jedyną nurkującą na łodzi osobą. Reszta wycieczki to wycieczkowa klasyka płynąca spędzić miły dzień na łodzi i posnurkować na rafce. Oba nury są mocno relaksacyjne - najgłębiej schodzimy na 14 metrów, rafka, rybki całkiem przyjemne choć ponownie potwierdza się, iż jak nurać w Tajlandii to raczej tylko w Morzu Andamańskim.

   
1 1 0
Ko Chang Tai, Tajlandia

15/11 Relax, nuda, plaża, relax, nuda, plaża, relax....To się nazywa chill out ! ps. zakupiony w Sapa za 8$ plecak North Face'a jest po raz trzeci w naprawie. Po dwóch pęknietych klamrach zaczęło się pruć ramię. Tym razem slogan "skoro nie widać różnicy to po co przepłacać" się nie sprawdziło.

14lis
2009

Bang Bao

   
1 2 0
Ko Chang Tai, Tajlandia

14/11 Jak dotąd dzień z najgorszą pogodą podczas calego pobytu. Od rana pełne zachmurzenie i kropi. Decydujemy się na wynajęcie motorka i ruszamy w kierunku Bang Bao - najdalej na wschodzie wyspy połozonej wioski do której mozna dojechać szosą. Niestety mżawka stopniowo zamienia się w tropikalną ulewę także większość dnia spędzamy w knajpach na relaksie.

13lis
2009

Lenistwo...

   
1 1 0
Ko Chang Tai, Tajlandia

13/11 Przed nami ostatnie 5 dni pobytu, które rozpocząć musimy jednak od ponownej wizyty w szpitalu. Badanie krwi wyklucza na szczęście podejrzenie malarii, Kate czuje się już zresztą zdecydowanie lepiej. Przy okazji tego typu wątpliwych przyjemności warto sprawdzić czy szpital używa jednorazowych strzykawek.

   
1 2 0
Ko Chang Tai, Tajlandia

12/11 Na szczęście po wzięciu zapisanych leków K. czuję się lepiej także idziemy na plażę. Ta część wyspy ma nieco inny klimat od znanych nam wysp południa Tajlandii. Mam wrażenie, iż Long Beach (Hat Sai Khao) na której się zatrzymaliśmy (położona przy największej miejscowości na wyspie) to taka Pattaya w miniaturze.

   
1 1 0
Ko Chang Tai, Tajlandia

11/11 Rankiem wyjeżdżamy z Siem Reap do Tajlandii - przejazd na Koh Chang kombinowanym transportem kosztuje 12 $ od osoby (warto poszukać na miejscu w kilku agencjach bo ceny są dość mocno żróżnicowane). Słynna droga do granicznego Poipet, której pokonanie w przeszłości zajmowało nawet do ośmiu godzin jest już w całości wyasfaltowana także nad granicę jedziemy niecałe 4 godziny.

   
2 8 0
Siem Reap, Kambodża

09/11 Po sześciogodzinnej jeździe wypasionym autobusem, wczesnym popołudniem dotarliśmy do Siem Reap będącego bramą do swiątyń Angkor - jednego z najwspanialszych na świecie kompleksów sakralno-mieszkalnych świata. Tym razem wybór noclegu padł na bardzo przytulny hotelik Angkor Voyage (13$ pokoj z klimą i ciepłą wodą).

8lis
2009

Kambodża

   
1 5 0
Phnom Penh, Kambodża

Po blisko połowie zaplanowanego pobytu nasuwa się jedna refleksja - za dużo. Zaplanowana trasa jest zdecydowanie zbyt przepakowana - zamiast poddać się tutejszemu rytmowi życia biegniemy jak typowe białasy z jednego miejsca na drugie żeby zobaczyć jak najwięcej, zaliczyć kolejne miejsce. BŁĄD !

   
1 4 0
Châu Ðốc, Wietnam

7/11 Podróż HCMC - My Tho - Chau Doc. Przed południem docieramy do My Tho (podróż z HCMC 7 $ na osobę) - jednego z głównych miast w delcie Mekongu. Rezerwujemy łódkę na wycieczkę po delcie i idziemy obejrzeć świątynię wyznawców Cao Dai - religii występującej jedynie w południowym Wietnamie.

   
1 4 0
Ho Chi Minh, Wietnam

06.11 "...Sajgon, znów Sajgon...". Zawsze chciałem poczuć się jak kapitam Willard w pierwszej scenie "Czasu Apokalipsy" leżąc w jakimś podrzędnym hoteliku pod wolno obracającym się wiatrakiem....Wojna wietnamska to jednak już odległa przeszłość. Do Sajgonu, zwanego od 1975 r. miastem Ho Chi Minha docieramy po 22.00.

   
1 2 0
Ha Long , Wietnam

4-5/11 Zatoka Ha Long. Prosto z pociągu który tym razem dotarł do Ha Noi punktualnie czyli o 4.15 rano jedziemy do rekomendowanego biura podróży Sinh Cafe (trzeba uważać bo mistrzowie podróbek jakimi sa Wietnamczycy podrabiają dosłownie wszystko - w samej stolicy "oryginalnych" Sinh Cafe jest co najmniej kilkanaście) mieszczącego się na Luong Ngoc Quyen.?

3lis
2009

Black Hmong

   
1 6 0
Sa Pá, Wietnam

03/11 Rankiem ruszamy na trekking do okolicznych wiosek zamieszkiwanych przez Czarnych Hmongów: Lao Chai i Ta Van. Od razu dołączają się do nas 3 kobiety z plemienia Black Hmong. Mimo, iż chieliśmy iść sami (zrezygnowaliśmy z usług agencji aby uniknąć typowego szlaku dla białasów), nie ma szans na pozycie się dziewczyn...W przeciwieństwie do Bac Ha tutaj Hmongowie w większości żyją z turystów, także trzeba się pogodzić z towarzystwem.

   
1 3 0
Lào Cai, Wietnam

02/11 Rano ruszyliśmy na lokalny trekking do okolicznych wiosek. Ciekawostką jest że Bac Ha, poprzedniego dnia będące gwarnym miasteczkiem dzisiaj było totalnie wyludnione i senne. Normalnie wsi spokojna wsi wesoła... Po drodze spotkaliśmy sympatycznego Czecha, Jiriego który właśnie wracał ze szlaku, twierdząc, iż pogoniły go psy (co wydało się nam dość dziwne jako, iż wczoraj spotkanym psom nie chcialo się nawet machnąć ogonem na nasz widok o warknięciu nie wspominając).

   
1 7 0
Bắc Hà, Wietnam

01/11 Bac Ha Najpierw kilka słów o podróży - wagon trafił się nam nieco zakaraluszony i atawizmy północnego Europejczyka dały znać o sobie. Miejscowi żyją z tymi robaczkami na codzień i tragedii nie robią... No nic, trzeba się było przyzwyczaić i mieć nadzieję że podczas snu na głowę nie wejdą.

   
1 4 0
Hanoi, Wietnam

31/10 Ha Noi Przesunięcie czasu daje się mocno we znaki - zasnąć praktycznie nie dajemy rady a wstać musimy o 3.40 lokalnego czasu aby złapać pierwszego busa na lotnisko (150 Bht / osoba). Jak dobrze, że ktoś wymyślił linie Air Asia - o ile się nie mylę największą tanią linię na świecie - po półtoragodzinnym locie lądujemy w stolicy Socjalistycznej Republiki Wietnamu czyli jak piszą lokalsi Ha Noi. Ponownie godzinna jazda busem do centrum (2$ / osoba), skąd bierzemy taksówkę na Ba Ha Noi czyli główny dworzec kolejowy.

   
1 0 0
Bangkok, Tajlandia

30/10 Bangkok, znów Bangkok. Tak oto po ponad dwóch latach ponownie jesteśmy w Bangkoku. 50minutowa jazda busem z gigantycznego Suvarnabhumi Airport i lądujemy w znanym z poprzedniego pobytu New Joe Guesthouse przy Khao San Road (pokój z wentylatorem 400 Bht). Szybki prysznic i idziemy powłóczyć się po znajomych uliczkach wokół KSR, będacych punktem wypadowym po całej Azji Południowo Wschodniej dla backpackersów z całego świata. Uderza rozchodzący się po okolicy słodko-kwaśno-pikantny zapach z ulicznych barów i garkuchni, będący dla mnie synionimem tajskiej kuchni a także chyba tego zakątka świata. Oczywiście nie możemy oprzeć się zamówieniu na obiad miejscowych klasyków - K.

 

Podsumowanie

ostatni wpis:18 lis 2009  (14 lat temu)
pierwszy wpis:30 paź 2009  (14 lat temu)
  
liczba tekstów:18
liczba zdjęć:52
liczba komentarzy:0
odwiedzone kraje:3
odwiedzone miejscowości:11

Na skróty

Uczestnicy

agentcooperWarszawa

Skontaktuj się ze mną

strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone