Szok kulturowy po chińsku
- autor: Jarosław Grzegorzek
- copyright: © Jarosław Grzegorzek
Nigdy wcześniej nie wyobrażałem sobie takiej możliwości, aby spędzić rok w jednym z obecnie najszybciej rozwijających się miast świata. Aplikacja o stypendium Chińskiej Republiki Ludowej i otrzymanie grantu na naukę języka chińskiego w Chinach pojawiło się dość niespodziewanie i zaskakująco. Mieszkając w Szanghaju realizuję swoje marzenia i śmiało mogę powiedzieć, że właśnie się spełniają.
Po lądowaniu na międzynarodowym lotnisku PuDong w Szanghaju, przesiadając się z jednego autobusu do drugiego i około 2 godzinach spędzonych w komunikacji miejskiej, udało mi się porozumieć z taksówkarzem, który zabrał mnie na kampus Shanghai University. Wszystko działo się tak szybko, że ani się obejrzałem, a zostałem zakwaterowany w jednym z akademików na kampusie Yangchang. Po 27 godzinach podróży miałem kilka bardzo różnych, mieszanych uczuć co do Chin i tego kilkunastomilionowego miasta. Przy temperaturze powyżej 30 stopni Celcjusza i dużej wilgotności odczuwałem trudy podróży, gdyż wcześniej nie miałem do czynienia z tak egzotycznymi jak dla Polaka letnimi warunkami. Naprawdę chciałem wrócić do Polski i to jak najszybciej.
Pierwsze wrażenia po przylocie do Szanghaju nie były tak pozytywne jak sobie to wyobrażałem. Podczas wspomnianej podróży z lotniska, przez szybę autobusu oglądałem raczej przedmieścia i biedniejsze dzielnice tego miasta. Zadawałem sobie pytanie czy to napewno jest Szanghaj i czy czasem nie pomyliłem samolotów, a także pytałem sam siebie czy to rzeczywiście jest jedno z najciekawszych miejsc świata.
Wszystko zmieniło się po spotkaniu z innymi studentami, którzy przybyli z całego świata, aby stawić czoło Chinom. Po kilku dniach krótkiego zapoznania się z okolicą wybrałem się do centrum miasta. Przechadzając się jedną z głównych atrakcji Szanghaju, ulicą Nanjing podziwiałem ogromne centra handlowe, wystawy chińskich sprzedawców i ogromne wierzowce. Gapiąc się na Jin Mao oraz na Perłę Orientu, jedną z najwyższych wierzy telewizyjnych świata, moja postawa i odczucia co do tego miasta odwróciły się o 180 stopni. Na uwagę zasługuje to, iż w Szanghaju prawie na każdym kroku napotykamy na niewyobrażalny kontrast luksusu w wielką biedą i ściekami wylewającymi się na ulicę.
Pewnego dnia zdecydowałem się przeprowadzić rozmowy z innymi studentami mieszkającymi w moim akademiku i zapytać o ich pierwsze wrażenia i odczucia po przybyciu do stolicy orientu:
Bechir Abdelnounen, Ekonomia i handel międzynarodowy, Tunezja:
Shanghai jest miastem bardzo interesującym, w którym wszystko jest większe niż mogłem sobie wyobrazić. Ludzie są niezwykle mili nawet gdy nie możesz się z nimi swobodnie porozumieć.
Jitka Odehnalová, Badania nad stosunkami chińsko- czeskimi do pracy doktorskiej, Czechy:
Zanim przyjechałam do Chin stworzyłam w swojej głowie obraz tego kraju na podstawie wiadomości, które udało mi się usłyszeć i przeczytać wcześniej. Moje bardzo pozytwne odczucia związane z niezwykłą kulturą cudownymi krajobrazami oraz niekończącymi się możliwościami kontrastowały z wątpliwościami i obawami takimi jak: tłumy ludzi w każdym miejscu oraz tęsknotą za domem. Mój sen o Chinach stał się rzeczywistością i teraz mogę śmialo powiedzieć więcej: "Tak, teraz zauważam pewne niedoskonałości tego kraju, ale są one minimalizowane przez dużą ilość pozytywnych aspektów. Lubię Chiny takie jakie właśnie są. Czuję się tutaj bardzo naturalnie i jak narazie nie odczuwam tęsknoty za domem." Moje pozytywne odczucia biorą się z dobrych relacji pomiędzy wszystkimi międzynarodowymi studentami. W przyszlości chciałabym bardziej zintegrować się również z Chińczykami.
Grafoute Amoro, Zarządzanie inżynierią, Wybrzeże Kości Słoniowej:
Szanghaj ze swoimi drogimi sklepami oraz wysokimi budynkami sprawia wrażenie bogatego i luksusowego. Ludzie tutaj są bardzo opiekuńczy oraz uwielbiają obcokrajowców. Obecnie jeszcze nie przyzwyczaiłem się do chińskiej kuchni. Bycie tutaj jest dla mnie ogromny przeżyciem i doświadczeniem.
Bao Nguyin Quoe, Sztuki piękne, język chiński, Wietnam:
Jedzenie w Chinach jest bardzo podobne do tego w miom kraju. Bardzo się cieszę, że mogę studiować przez rok właśnie Chinach.
Francois Nibizi, Ekonomia i handel międzynarodowy, Burundi:
Chiny są krajem bardzo rozwiniętym dlatego, że ludzie pracują tutaj przez cały czas i wydaje mi się, że bardzo lubią pracować. Szkoły są dobrze wyposażone, a życie w Chinach, jak dla mnie, jest bardzo drogie.
Latasz samolotami? Chcesz dowiedzieć się ile godzin spędziłeś łącznie w powietrzu? Jaki pokonałeś dystans i ile razy okrążyłeś równik? Do jakich krajów latałeś i jakimi samolotami...? Zobacz nową funkcjonalność transAzja.pl: Mapa Podróży
Narzędzie pozwala na zapisanie w jednym miejscu zrealizowanych podróży lotniczych, naniesienie ich tras na mapie oraz budowanie statystyk. Wypróbuj już teraz!
Komentarze
oral cialis 40mg oral tadalafil 40mg buy ed pills medication
allergy medication better than allegra different types of allergy medicine allergy pills for rash