Dworzec autobusowy absługujący miejscowości w regionie Annapurny
Dość dziwaczny wodospad znajdujący się przy samej autostradzie
Pływanie łodziami po bardzo malowniczym jeziorze
Wspaniały punkt widokowy z panoramą Masywu Annapurny
godziny otwarcia | 5000-7000 NRP za lot w tandemie dodatkowo 1700-2000 NRP za nagranie video z lotu |
zamknięte w | przy złej pogodne, porywistych wiatrach, opadach |
cena | |
adres: | |
strona www | |
rodzaj obiektu | atrakcje, sporty powietrzne |
inne nazwy | Paragliding at Sarangkot |
Dokładnie chodzi w tym przypadku o tzw. "zloty" czyli najprostszą formą latania na paralotni polegającą na starcie ze zbocza o odpowiednim nachyleniu, a następnie szybowaniu i lądowaniu na położonym niżej lądowisku. Podczas zlotu paralotnia szybuje w kierunku ziemi a czas lotu uzależniony jest przewyższeniem pomiędzy miejscem startu a lądowiskiem oraz doskonałością paralotni.
W Pokharze starty odbywają się na polanie poniżej szczytu Sarangkot. Latać można zarówno samodzielnie (ale do tego trzeba wykazać się umiejętnościami) lub w tandemie z pilotem. Pasażer w takim przypadku nie wykonuje żadnych czynności poza podziwianiem widoków.
Wydaje się, że niemal każda agencja turystyczna w Pokharze zajmuje się organizacją tego typu imprez. Nie jest prawdą natomiast, że poszczególne agencje i tak ostatecznie skierują do właściwego organizatora lotów, bo wiele agencji współpracuje z kilkoma pilotami „na wyłączność”. Pilotami są na ogół obcokrajowcy, często Koreańczycy lub Japończycy.
Cała impreza trwa nie więcej niż 1,5 godziny. Miejscem spotkania jest zawsze agencja w której kupujemy usługę. Następnie samochodem terenowym wraz z pilotem jesteśmy zawożeni na wzgórze Sarangkot, gdzie na wyznaczonej polanie dostajemy kask ochronny oraz jesteśmy przypinani do osprzętu. Szkolenie jest niemal marginalne, co więcej, piloci często słabo mówią po angielsku. Start odbywa się bez większego naszego udziały, musimy jedynie w odpowiednim momencie, na polecenie pilota przejść 8-10 kroków. Sam lot trwa nie więcej niż 20-25 minut. Lądowanie (również bez naszego aktywnego udziały) odbywa się na polanie na jeziorem. Z miejsca lądowania uczestnicy przewożeni są samochodami do agencji z której wyjechaliśmy. Cała impreza trwa nie więcej niż 1,5 godziny.
Jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa to należy brać poprawkę że to jest środek Azji. W agencji oczywiście usłyszymy że obejmuje nas ubezpieczenie, a dodatkowo każdy pilot ma minimum 5 lat stażu i własne, dodatkowe ubezpieczenie. Trudno jednak ocenić na ile to jest prawda.
W czasie każdego lotu, pilot ma do dyspozycji szerokokątną kamerę GoPro na teleskopowym wysięgniku. Za jego pomocą może on nagrywać video oraz robić zdjęcia. Za dodatkową opłatą (1700-2000 NPR) możemy dostać zapis naszego lotu na płycie DVD. Trzeba tylko o tym wspomnieć zawczasu pilotowi.
Loty odbywają się o ustalonych godzinach. Wygląda na to, że rezerwacja miejsca dzień wcześniej jest wysoce wskazana.
Miałem okazję lecieć w listopadzie 2012 roku. Dość mocno byłem zdecydowany więc zrobiłem najpierw rozeznanie w agencjach. Cena we wszystkich wynosiła 7000 rupii. Nie wiedzieć czemu jedna agencja życzyła sobie 5000 rupii. Była to Radical Tours and Travel / Fly Nirvana Paragliding, mieszcząca się naprzeciw ulicy wychodzącej z The Third Pole Hotel.
Sama impreza przebiegła bez zarzutu, zgodnie z zapowiedziami sprzedawcy. Nie mniej jednak sama oprawa formalna pozostawia wiele do myślenia. Sprzedawca nie umiał odpowiedzieć na pytanie dlaczego on jeden ma niższą cenę. Po drugie, drążąc temat ubezpieczenia podał nam jakieś druczki do wypełnienia. Później jednak, w toku dalszych rozmów niechcący o tych druczkach zapomnieliśmy i finalnie lot odbył się bez żadnych formalności. Mało tego, sprzedawca zgodził się (do tego bez żadnych poświadczeń na papierze) abyśmy zapłacili tylko połowę „z góry” a resztę dopłacili po powrocie.
Moim pilotem był Koreańczyk – praktycznie nie mówił po angielsku. Wszystko przebiegło gładko, ale o jakimś szkoleniu przed lotem musiałem zapomnieć. Z kolei koleżanka (której pilotem był Japończyk) miała nieudany start i nieco objadła się strachu. Tego samego dnia leciała jeszcze inna znajoma, która to z kolei (nie mogąc porozumieć się z pilotem) miała problem przy lądowaniu, w wyniku którego doznała pęknięcia kości śródstopia.
Sam lot jest niemal nieziemskim doświadczeniem, chyba najbardziej zbliżonym do samodzielnego latania, ale trzeba pamiętać, że zakrawa to lekko na sport ekstremalny i trzeba mieć na uwadze ewentualne konsekwencje swojego udziału.
Film z mojego lotu dostępny jest pod tym adresem:
http://youtu.be/7fyGe9Xl11Y
transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.